[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Rotterdamski radny Marco Florijn, któremu jak dotąd nie udało się zmotywować pracodawców do zatrudniania w niderlandzkich szklarniach bezrobotnych (zamiast imigrantów ze Wschodu), nie zraża się. Radny Partii Pracy PvdA lansuje pomysł… „szklarni próbnej”, w której bezrobotni przez miesiąc przyzwyczajaliby się do trudów pracy w prawdziwej szklarni.
W ramach projektu Florijna już kilkuset holenderskich bezrobotnych odbyło autobusowe przejażdżki do szklarń, by na miejscu zapoznać się ze swymi potencjalnymi pracodawcami i nowymi miejscami pracy. Jak już pisaliśmy w artykule Praca w szklarni? Polak lepszy od holenderskiego bezrobotnego zakrojony na szeroką skalę plan zakończył się znalezieniem stałej pracy przez… pięciu bezrobotnych.
Florijn postanowił ugryźć sprawę z innej strony i ma nowy pomysł. Według niego holenderscy bezrobotni, zanim trafią do prawdziwej szklarni, powinni trafić do tzw. „proefkas”, czyli tłumacząc dosłownie: „próbnej szklarni”. Gmina Westland dysponuje już taką szklarnią, przekonuje radny.
Ale o co właściwie chodzi?
Radny Marco Florijn tłumaczy:
- W ten sposób [pracując w “próbnej szklarni”] bezrobotni mogą się przyzwyczaić do godzin pracy [w szklaniach] oraz do pracy fizycznej – tłumaczy Florijn – W „próbnej szklarni” wykonywać będą dokładnie taką samą pracę, tylko że nie na zlecenie pracodawcy. To da nam szansę, by ocenić, czy tego typu praca naprawdę do danej osoby pasuje. Być może okaże się, że dana osoba jednak bardziej pasuje do pracy na przykład w gastronomii – analizuje Florijn. I proponuje, by część bezrobotnych najpierw trafiła na miesiąc do „próbnej szklarni”.
„Partia VVD uważa próbną szklarnię za śmiechu wart plan”, napisał portal telewizji RTV Rijnmond o reakcji innej partii na pomysł radnego Partii Pracy. Według VVD zrywania pomidorów nauczyć się można w kilka godzin i nie potrzeba w związku z tym żadnych „próbnych szklarni”. Według VVD skuteczniejsze byłoby coś innego: ostrzejsze karanie holenderskich bezrobotnych odmawiających pracy w szklarniach.
ŁK, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Cytuję Robert:
to njech i pucuje buty puzybut tyz robota niech mi ktos wytumaczy co to je cfel
Glupi *** polak jusz jest wyprobowany,
Bedzie zapiepszal za 6 holendrow pedalow.
Za 3 euro na godzine i bedzie sie cieszył bedzie zadowolony.
POWODZENIA CWELE Z POLSKI.
Masz w 100% racje!
Nigdy nie wyzbyli sie i nie wyzbeda mentalnosci kolonialnej.Wystarczy popatrzec na szatanski pomysl-typu"vrijwilligerwerk" Tzn.popracuj 2 lata darmo,a my Ciebie pozniej....wezmiemy do nieba.Lecz"pozniej" pokazuja srodkowy palec,lub proponuja zbieranie lisci...moderne slavernij:(((+
Doceniaja.Tylko trzeba im o tym przypomniec.Potrafia w obliczu straty zrozumiec.Ale tylko wtedy.Bo to nie rok nie dwa.Nawet lat potrzeba...Jednak satysfakcja pozostanie.Ich nami uzaleznieniem.