Budowanie zrównoważonych domów jest nieatrakcyjne finansowo

Archiwum '20

fot. Shutterstock, Inc.

Budowanie lub przekształcanie domów w taki sposób, by były bardziej zrównoważone, nadal nie jest atrakcyjne finansowo dla ich właścicieli. Z tego powodu holenderska agencja oceny środowiska PBL uważa, że wkład właścicieli domów w redukcję emisji CO2 w celu osiągnięcia celów klimatycznych będzie znacznie mniejszy, niż zakłada rząd.

Zgodnie z porozumieniem klimatycznym, domy i inne budynki muszą emitować 3,4 miliona ton CO2 mniej do 2030 roku. To 7 procent całkowitej redukcji CO2, jaką rząd chce osiągnąć w do tego roku. Rząd chce, aby do 2050 r. wszystkie domy były neutralne energetycznie i wyłączone z sieci gazowej. Oznacza to, że rocznie dostosowanych musi zostać około 200 tys. domów.

W założeniu zrównoważone domu mają nie zwiększać kosztów mieszkaniowych, ale zdaniem PBL w praktyce jest to niemożliwe. Przeciętne gospodarstwo domowe musi zainwestować 35 tysięcy euro, aby ich dom był neutralny energetycznie. Mając dom neutralny energetycznie, będą mogli zaoszczędzić 50 euro miesięcznie na kosztach energii. Oznacza to, że inwestycja zwróci się dopiero po kilku dekadach.

Obecne programy dotacji nie wystarczą, aby inwestowanie w izolację, pompy ciepła i panele słoneczne stało się dla właścicieli domów atrakcyjne finansowo.


24.08.2020 Niedziela.NL
(mś


Komentarze 

 
+1 #1 wp 2020-08-25 16:24
A ja wierzę w Unię Europejską. Wprowadzi się odpowiedni podateczek od "niezrównoważonych" domów i problem się rozwiąże szybciutko. Podobnie jak rozwiązano problem zalegających jeszcze w Polsce złóż węgla. Po właściwym opodatkowaniu sami Polacy (ci głupsi oczywiście) patrzą jakby tu wyrzec się w podskokach swojego narodowego bogactwa.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki