Rozmowy o niderlandzkich podatkach i nie tylko – Wywiad z Karoliną Blaauw (cz.2)

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Podatki to niełatwa sprawa, szczególnie, gdy trzeba się z nimi zmierzyć w innym kraju, w obcym języku. Jednak nie tylko Belastingdienst może stanowić wyzwanie, również przeróżne opłaty przysparzają czasem imigrantom kłopotów. Na szczęście w Holandii są osoby, które mogą w tej batalii pomóc.

Jedną z nich jest Karolina Blaauw, która potrafi wyjaśnić najbardziej zawiłe kwestie związane z finansami. Czytelnicy portalu Niedziela.nl poznali Karolinę, ponieważ miałam już przyjemność rozmawiać z nią o niderlandzkich podatkach a rozmowa ta została opublikowana tutaj, link: Belastingdinst, czyli jak to jest z podatkami w Holandii – rozmowa z Karoliną Blaauw (cz.1).

Podczas pierwszego spotkania Karolina Blaauw ogólnie opowiedziała czytelnikom portalu Niedziela.nl, jak wygląda sprawa podatków w Holandii. Dziś skoncentrujemy się na różnych opłatach i kwestiach, które są z nimi związane. Mam również nadzieję na jeszcze jedną rozmowę, w której poruszymy tematykę podatków dla osób z firmami jednoosobowymi (ZZP).

Agnieszka Steur: Bardzo się cieszę, że znów możemy porozmawiać o sprawach finansowych. Dziś chciałaby poruszyć tematy związane z opłatami, z którymi borykają się osoby prywatne.

Karolina Blaauw: Każdy z nas jest zobowiązany płacić podatki, również wiele opłat w Holandii jest obowiązkowych. Istotnym jest, aby o nich wiedzieć. W takich sytuacjach może pomóc doradca finansowy. Na początku wszystko wydaje się skomplikowane i przytłaczające. Pomocna dłoń może te sprawy bardzo ułatwić.

AS: Bardzo często załatwiając sprawy związane z podatkami, ale nie tylko, wymagane jest podanie DigiD. Czym ono jest?

KB: Obecnie bardzo dużo spraw można załatwi
prze Internet. Regulujemy kwestie w urzędach takich właśnie, jak Belastingdienst, Toeslagen, UWV, SVB, załatwiamy sprawy w gminie, w ubezpieczalni itd. Oszczędza nam to dużo czasu, którego nie musimy przeznaczać, na osobiste spotkania w tych instancjach. Ponadto przez Internet wszystko załatwiane jest szybciej, ponieważ jest w pełni zautomatyzowane. Aby to zrobić, niezbędne nam jest właśnie DigiD. Jest to specjalny kod, który potrzebujemy, aby zalogować się przez Internet na stronie np. Belastingdienst. Oznacza to, że jest to nasz elektroniczny podpis, by instancje, z którymi się kontaktujemy, wiedziały, kim jesteśmy. Bardzo jest więc ważne, by kod DigiD zachować w tajemnicy tylko dla siebie.

AS: A jak możemy taki kod otrzymać? Gdzie go załatwić?

KB: Na stronie www.digid.nl klikamy „aanvragen en activeren”. Należy tam wpisać swoje dane i w ciągu 5 dni na adres, pod którym dana osoba jest zameldowana, przyjdzie list z kodem aktywacyjnym. Trzeba go zweryfikować również na stronie www.digid.nl (code ontvangen). To wszystko. Kod jest aktywny. W razie potrzeby na tej stronie można również uaktualniać dane, jeśli ulegną zmianie, np. nowy numer telefonu lub adres.

AS: Czy zdarzają się przypadki, że ktoś chce poznać nasze DigiD? Podobnie jak na przykład kody kart płatniczych?

KB: Tak, niestety w praktyce bardzo często spotykam się z sytuacjami, gdy księgowi lub biuro pracy wymaga, czasem prosi, by poda
im kod DigiD.

AS: Co wtedy?
KB: Pamiętajmy, że w ten sposób dajemy innym dostęp do naszych wszystkich danych. Mogą oni bardzo poważnie nadużyć nasze zaufanie, dosłowni zrobić, co tylko chcą, mając ten kod! Księgowy logując się naszym DigiD i wysyłając rozliczenie roczne z naszego konta, robi to tak, jakbyśmy zrobili to osobiście, a nie robił to on. W razie problemów odpowiedzialność spada na nas.  

AS: Czyli nie dawać?
KB: Nie. Alternatywą jest załatwienie „machtiging”, czyli pozwolenia na korzystanie z czyjegoś DigiD. Załatwienie takiego pozwolenia zajmuje 5 dni roboczych. W ten sposób, osoba trzecia logując się w Internecie, zawsze musi robić to pod swoim imieniem. W przypadku ewentualnych błędów lub problemów, zawsze można dojść, kto, co i kiedy wysłał.

AS: Oznacza to, że należy trzymać swój kod DigiD w tajemnicy, tak?

KB: Tak, to Twój elektroniczny podpis i musi być zabezpieczony. Dzięki temu, żadna osoba trzecia nie narobi Tobie problemów. Jeżeli w jakiejś sytuacji awaryjnej trzeba podać kod osobie trzeciej, proponuję zmienić po tym, jak najszybciej, hasło na stronie www.digid.nl

AS: To już jasne. Powiedz mi proszę, czy w Holandii można ubiegać się o dofinansowanie. Na przykład, jeśli roczne zarobki nie są zbyt wysokie. Czy taka osoba może uzyskać finansową pomoc w kwestii ubezpieczenia zdrowotnego, mieszkania, dzieci oraz przedszkola i opieki pozaszkolnej?
KB: Ten temat jest bardzo obszerny, jednak jest kilka punktów, o których warto pamiętać. Po pierwsze, dofinansowania działają na zasadzie przedpłaty. Belastingdienst każdego roku, około grudnia, szacuje, ile będziemy zarabiać w nadchodzącym roku oraz na bazie tego oszacowania zostaje nam przyznane dofinansowanie na rok następny. Czasem jednak te oszacowanie w ogóle nie zgadza się z rzeczywistością. Jest to bardzo ważne, by co roku sprawdzać, czy kwoty naszych zarobków oraz zarobków naszych partnerów fiskalnych nadal się zgadzają z tymi podanymi rok wcześniej. Należy brać pod uwagę takie sytuacje, jak wspólne zamieszkanie z nowym parterem, zwiększona ilość godzin pracy lub większy zysk firmy. Każde dodatkowo zarobione euro ma wpływ na dofinansowanie. Nikt nie chce znaleźć się w sytuacji, w której rok później będzie musiał spłacać, to co dostał za dużo.

AS: W takiej sytuacji zawsze może pomóc księgowa lub księgowy?
KB: Tak, ale również można a nawet należy każdego roku samemu sprawdza
swoją sytuację finansową i partnerską na toeslagen.nl.

AS: A jak wygląda sytuacja dopłat na dzieci?
KB: Jeśli ma się małe dzieci, takie, które chodzą do przedszkola lub korzystają z opieki pozaszkolnej, należy pamiętać o tym, by zgłosić to na toeslagen.nl. Ważne jest, aby zrobić to w ciągu 3 miesięcy od rozpoczęcia przedszkola lub opieki pozaszkolnej.

AS: Dlaczego jest to tak ważne?
KB: Jeżeli tego nie zgłosimy, to dofinansowanie powyżej 3 miesięcy przepada! Mówimy tutaj o dużych kwotach. Dofinansowanie może wynosić nawet do 96% ceny przedszkola lub opieki pozaszkolnej!

AS: W Holandii rodzicie otrzymują również Kinderbijslag (SVB). Przybliżmy czytelnikom portalu Niedziela.nl również ten temat. Czym jest ten rodzaj dofinansowania?
KB: Dofinansowanie do dzieci z Belastingdienst to coś innego niż dofinansowanie z SVB (Sociale Verzekeringsbank). Do tego dofinansowania ma prawo każde dziecko zameldowane w Holandii (oraz czasem te, których jedno z rodziców pracuje na terenie Holandii a drugie mieszka w Polsce lub obydwoje pracują w Holandii). Zarobki rodziców nie mają w tym przypadku wpływu na to dofinansowanie, każdy ma do niego prawo. To dofinansowanie jest wypłacane co kwartał, a nie co miesiąc, jak w przypadku dofinansowania z Belastingdienst.

AS: W jednym z moich wcześniejszych wywiadów rozmawiałam o problemie wykorzystywania Polaków przez niderlandzkich pracodawcach. W czasie rozmowy pojawił się temat podpisywania umów po holendersku przez osoby, które nie znają tego języka. Czy księgowa w tym przypadku może być pomocna?
KB: I to bardzo! Pracując na kontrakcie bardzo ważna jest umowa o pracę, jaką podpisujemy z pracodawcą lub biurem pracy. Tak jak wspomniałaś, często umowy te napisane są w języku niderlandzkim, a Polacy, którzy nie posługują się jeszcze tym językiem, podpisują je, nie wiedząc dokładnie lub wcale, co w nich jest napisane. A to olbrzymi błąd! To, co jest zawarte w takiej umowie ma olbrzymi wpływ na ewentualnie późniejsze nieporozumienia a także na zasiłki w przypadku ciąży, choroby lub zwolnień. Dla przykładu, jeżeli w umowie zerowej nie ma zapisanego tylko jednego zdania na temat obecności w firmie, pracownik traci możliwość przyznania mu zasiłku w przypadku choroby a pracownica również w przypadku ciąży.

AS: Z pewnością podpisując nie tylko umowy o pracę, należy być bardzo ostrożnym?
KB: Tak, również w przypadku umów sprzedaży, leasingu auta, kupna oraz usług, jeżeli nie zna się zbyt dobrze języka niderlandzkiego, zawsze, zaznaczam zawsze, należy dać taki dokument do przeczytania osobie, która się na tym zna.

AS: Czy w Twojej pracy miałaś w rękach takie dokumenty?

KB: W praktyce widziałam wiele umów, które absolutnie nie powinna być zawarte. Taka zła umowa może kosztować nas bardzo dużo. Dosłownie! Straty pieniężne mogą okazać się bolesne. Dlatego powtórzę to jeszcze raz. Jeśli nie zna się języka, należy dać umowę do przejrzenia swojemu doradcy lub osobie, która się na tym zna.

AS: To może na koniec powiedz jeszcze kilka słów na temat ubezpieczeń. Jak w Holandii wygląda sprawa ubezpieczenia zdrowotnego oraz auta?
KB: Ubezpieczenie zdrowotne dla osoby zameldowanej w Holandii jest obowiązkowe. W przypadku jego braku przez 3 miesiące, będzie nałożona kara pieniężna w wysokości około 410 euro. To jednak dopiero początek, kwota ta będzie rosła, jeżeli dalej nie będziemy mieli ubezpieczenia zdrowotnego. Natomiast, jeżeli kupimy samochód w Holandii, mający niderlandzkie tablice rejestracyjne, trzeba również szybko załatwić ubezpieczenie tego auta. Kara nałożona przez RDW wynosi 400 euro. Należy pamiętać, że kara może być nałożona 3 razy w roku, więc, jeśli nie ubezpieczymy samochodu, możemy zapłacić nawet 1.200 euro. Ponadto do tego może dojść jeszcze kara od policji, która wynosi 550 euro.

AS: Z tych właśnie powodów warto bliżej poznać zawiłości niderlandzkich finansów lub udać się po pomoc do specjalisty. Bardzo dziękuję za dzisiejszą rozmowę i mam ogromną nadzieję, do następnego razu.
KB: Dziękuję i podaję dane kontaktowe, jeśli ktoś potrzebuje pomocy księgowej:

Karolina Blaauw- Toczyłowska, KA Administratie, Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Dagmara Malinowska, damal.nl, Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.



01.03.2020 Niedziela.NL

(as)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki