Holandia: Nowe szczegóły w sprawie dotyczącej rodziny żyjącej od 9 lat w izolacji na farmie. "Ojciec zbyt chory, aby zeznawać"

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Ojciec grupy młodych ludzi, którzy wraz z nim żyli przez wiele lat w odosobnieniu na farmie w Ruinerwold, nie pojawi się w przyszłym tygodniu w sądzie, gdzie miał zostać przesłuchany w związku z zarzutami dotyczącymi przemocy seksualnej oraz przetrzymywania osób w zamknięciu wbrew ich woli. Uniemożliwia mu to jego stan zdrowia – w rozmowie z dziennikiem Telegraaf, przekazał prawnik mężczyzny.

Gerrit Jan van D., który z sześciorgiem swoich dzieci żył w izolacji przez niemal 9 lat, nie czuje się na tyle dobrze, aby wziąć udział w przesłuchaniu i na razie pozostanie w więziennym szpitalu w Scheveningen – poinformował prawnik podejrzanego, Robert Snorn.

Van D. przed kilkoma laty doznał wylewu i nie otrzymał w tym czasie odpowiedniej pomocy. Od tego czasu jest przykuty do łóżka i nie mówi. Na pytania odpowiada kiwając głową. Z kolei pochodzący z Austrii Josef B., który oficjalnie wynajmował dom i również jest podejrzany o uprowadzenie i pranie brudnych pieniędzy, będzie obecny na rozprawie.

Rodzina została znaleziona w połowie listopada, kiedy jeden z młodych ludzi, 25-letni Jan, opuścił farmę i zjawił się w lokalnym barze, aby poprosić o pomoc. Przekazał, że uciekł z izolacji, w której od 9 lat przebywa jego ojciec i rodzeństwo. Właściciel lokalu wezwał policję, która odkryła we wskazanej przez młodego mężczyznę lokalizacji pięcioro młodych ludzi oraz ich domniemanego ojca. Dopiero później wyszło na jaw, że ojciec oraz najstarszy syn byli aktywni w mediach społecznościowych. Jak wynika z raportów mediów, Gerrit Jan Van D. był radykalnie religijny, w przeszłości miał związki z Ruchem pod Wezwaniem Ducha Świętego dla Zjednoczenia Chrześcijaństwa Światowego, poza tym wierzył w nadchodzący koniec świata i opublikował własną ewangelię.

W międzyczasie dzieci mężczyzny przekazały reżyserce filmów dokumentalnych, Jessice Villerius, swoje oświadczenia prasowe. Czworo starszych dzieci (które zerwały z ojcem kontakt znacznie wcześniej i nigdy nie mieszkały na farmie) twierdzi, że zarzuty stawiane ojcu są w pełni słuszne. Z kolei pięcioro młodszych dzieci popiera Van D. i uważa, że oświadczenie złożone przez starsze rodzeństwo jest „bardzo bolesne”. Obydwa dokumenty upubliczniła Villerius, która pracuje obecnie nad filmem dokumentalnym poświęconym historii tajemniczej rodziny. Nie jest jasne kim jest matka dzieci, ale z wcześniejszych raportów wynika, że zmarła wiele lat temu.

15.01.2020 Niedziela.NL

(kk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki