[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Posłowie partii D66 zamierzają wystąpić przeciwko rządowym planom wprowadzenia gazu rozweselającego na listę substancji psychoaktywnych – poinformował dziś dziennik AD. W miniony poniedziałek młodszy minister zdrowia poinformował o planach wprowadzenia tlenku diazotu na „listę nr 2”, na której znajdują się substancje takie, jak haszysz lub diazepam.
„Dokładnie przebadaliśmy tę propozycję i zdecydowaliśmy, że podejmiemy kroki, aby powstrzymać wprowadzenie gazu rozweselającego na listę” - przekazała posłanka, Antje Diertens, dodając przy tym, że ma nadzieję, iż partię D66 poprze VVD.
Obydwie partie uważają, że istnieją alternatywy wobec wprowadzenia tlenku diazotu na listę substancji psychoaktywnych. Przede wszystkim obecnie rządy lokalne mogą wprowadzać takie zakazy i coraz więcej miast decyduje się na taki krok. Zdaniem niektórych polityków, większe rezultaty przyniesie kampania informacyjna mówiąca o niebezpieczeństwach wynikających ze stosowania substancji, aniżeli czynienie z gazu rozweselającego zakazanego narkotyku.
W miniony poniedziałek młodszy minister zdrowia, Paul Blokhuis, zaskoczył posłów mówiąc, że gaz zostanie wprowadzony na listę substancji psychoaktywnych. Już wkrótce trafi na tzw. listę nr 2, na której znajdują się narkotyki takie jak m.in. haszysz, diazepam, lorazepam, sekbutabarbital.
„Nie możemy już dłużej akceptować ryzyka, na jakie narażani są młodzi ludzie” - mówił Blokhuis. Decyzja jest związana ze śledztwem przeprowadzonym przez działający z ramienia ministerstwa zespół ds. badania nowych narkotyków CAM. „Z raportu CAM wynika, że rekreacyjne użycie gazu rozweselającego jest niezwykle szkodliwe i może prowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu człowieka, nawet jeśli jego konsumpcja jest ograniczona. Te baloniki nie są tak niewinne, jak dotychczas sądzono i dopiero teraz staje się to jasne” - przekazał młodszy minister zdrowia.
Pierwsze sygnały dotyczące szkód wynikających z konsumpcji gazu rozweselającego pojawiły się po raporcie centrum NVIC. Wynikało z niego, że coraz więcej osób skarży się na różne dolegliwości po zażyciu substancji. W 2015 roku odnotowano jedynie 13 przypadków zgłoszenia dolegliwości po zażyciu gazu. Dla porównania, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku było ich aż 67. Eksperci z NVIC są zadania, że znacznie więcej przypadków złego samopoczucia pozostaje niezgłoszonych. Co więcej, odnotowano również zwiększenie liczby przypadków długoterminowego stosowania substancji oraz konsumowania dużych ilości – nawet do 50 baloników – w ciągu zaledwie kilku dni.
11.12.2019 Niedziela.NL
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl