Holandia: 15 lat więzienia za morderstwo z 2005 roku

Archiwum '19

W miniony wtorek sąd w Rotterdamie skazał Leona van M. na karę 15 lat pozbawienia wolności za zamordowanie 35-letniej Coraline van Toledo. Do morderstwa doszło we wrześniu 2005 roku. Ciało pochodzącej z Oostervoone (Holandia Południowa) kobiety znaleziono związane w bagażniku samochodu, który został podpalony.

Sąd uznał, że udało się dowieść iż Van M. popełnił zbrodnię. Na niekorzyść mężczyzny zeznało kilku świadków, którzy twierdzili, że oskarżony przyznał się im do zamordowania Van Toledo.

Przeprowadzone ponownie badania DNA potwierdziły, że na sznurze użytym do związania kobiety znajdował się materiał genetyczny Van M. Poza tym wiadomo, że po śmierci kobiety mężczyzna wyciągnął z jej konta bankowego konkretną sumę pieniędzy. Motyw zbrodni wciąż pozostaje nieznany, zaś sprawa utrzymuje, że jest niewinny. Z ustaleń wynika, że morderca nie znał wcześniej swojej ofiary. Spotkali się po raz pierwszy w aptece, kiedy pracująca tam 35-latka odmówiła mu sprzedaży leku, co rozwścieczyło Van M.

Mężczyzna został aresztowany w 2007 roku, ale po 9 miesiącach zwolniono go z więzienia z powodu braku wystarczających dowodów. Ponownie aresztowano go w 2017 roku.

Prokuratura zażądała kary 20 lat pozbawienia wolności, czyli maksymalnego wymiaru kary za popełnienie morderstwa. Ponieważ sprawa uległa przedawnieniu, sąd wydał wyrok 15 lat więzienia.

21.11.2019 Niedziela.NL

(kk)