Holandia: Ofiary gwałtu częściej szukają pomocy zaraz po przestępstwie

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Ofiary gwałtu lub napaści seksualnej w Holandii coraz częściej szukają pomocy wkrótce po tym, jak zostały zaatakowane. W ubiegłym roku centrum pomocy ofiarom przemocy seksualnej CSG otrzymało prawie 50 procent więcej raportów złożonych w ciągu siedmiu dni od napaści lub gwałtu, niż rok wcześniej.

Przybycie do CSG w ciągu siedmiu dni po zaatakowaniu jest niezwykle ważne. Aż do tygodnia po gwałcie lub napaści seksualnej policja nadal może znaleźć ślady na ciele ofiary, takie jak włosy i plemniki. Zwiększa to szansę znalezienia sprawcy. Siedem dni to także ważne ramy czasowe na przyjmowanie leków przeciwko chorobom przenoszonym drogą płciową i ciążom.

W ubiegłym roku do CSG zgłosiło się 3250 ofiar, w porównaniu z 2624 ofiarami w 2017 r. Około jedna trzecia ofiar była niepełnoletnia.

Krajowa koordynatorka CSG, Iva Bicanic, jest zadowolona, ​​że ​​coraz więcej ofiar trafia do centrum, ale podejrzewa, że ​​to tylko wierzchołek góry lodowej.

- Zmierzamy w kierunku, w którym ludzie wiedzą, że powinni udać się do centrum przemocy seksualnej zaraz po tym, jak do niej doszło. Tak sami jak wiesz, że po poważnym oparzeniu musisz udać się do centrum oparzeń - powiedziała Bicanic w rozmowie z NOS.

CSG składa się z policji, lekarzy, pielęgniarek i psychologów. Jeśli ofiara zgłasza się do centrum, otrzymuje w nim wszelką potrzebną pomoc. Gwarantuje to, że ofiara nie musi powtarzać swojej historii ponownie i tylko raz musi się rozebrać do badania.


09.07.2019 Niedziela.NL

(mś)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki