[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
- Nigdy nie złożę dymisji. Nigdy – powiedział we wtorek lider antyislamskiej partii PVV Geert Wilders. – Nigdy nie zobaczycie, jak odchodzę – dodał, cytowany przez portal nu.nl.
56-letni Geert Wilders jest aktywny w krajowej polityce od 1990 roku. Od 21 lat zasiada w holenderskim sejmie Tweede Kamer, a od 13 lat stoi na czele antyislamskiej, antyimigracyjnej, antyeuropejskiej Partii Wolności PVV, której jest założycielem.
Ostatnie miesiące nie były dla PVV łatwe. W marcowych wyborach do sejmików prowincji partia ta uzyskała o wiele słabszy wynik niż cztery lata wcześniej.
Wynik tych wyborów przekładają się na skład senatu. PVV zdobyło w 75-osobowej pierwszej izbie tylko 5 mandatów; aż 6 innych partii uzyskało lepszy wynik.
Niedawne wybory do Parlamentu Europejskiego okazały się jeszcze większą klęską. PVV zdobyło mniej niż 4% i nie zdobyło (na razie) ani jednego mandatu.
Jedynie w przypadku Brexitu partia Wildersa liczyć może na jeden mandat. Po Brexicie liczba przysługujących Holandii miejsc w PE zwiększy się o 3 i właśnie jedno z nich przypadnie PVV – pokazują analizy.
Antyislamskie PVV i socjaliści bez mandatów w Parlamencie Europejskim
W poprzednich wyborach europejskich PVV zdobyło aż 4 mandaty. Spadek z 4 do 0 lub 1 jest więc olbrzymi. W poniedziałek przyznał to sam lider. Wilders nazwał wynik wyborów „rozczarowującym”.
- Powinniśmy być bardziej obecni w terenie, częściej spotykać się z wyborcami. Powinniśmy lepiej wytłumaczyć, dlaczego Nexit [wyjście Holandii z UE] to dobry pomysł – powiedział szef PVV.
Wielu dawnych wyborców PVV tym razem zagłosowało na nową eurosceptyczną partię, Forum dla Demokracji FvD. Młody lider tego ugrupowania, Thierry Baudet, był w trakcie kampanii wyborczej dużo bardziej obecny w mediach i w terenie. Według Wildersa także to przyczyniło się do porażki PVV.
- To nam zaszkodziło. Ale po takiej porażce, jakiej doznaliśmy, nie powinniśmy szukać przyczyn u innych – przyznał.
Według niektórych komentatorów PVV weszło w fazę schyłkową i nie będzie w stanie wygrać konkurencji z FvD. Wilders jednak nigdzie się nie wybiera. Także zmiana lidera PVV jest wykluczona, podkreślił. – Jestem tu na dobre i na złe, jeszcze przez dziesięć, piętnaście lat – zapowiedział.
Tym, co odróżnia FvD od PVV to wewnętrzna demokracja. FvD ma tysiące członków, organizuje spotkania z działaczami i sympatykami w całym kraju, zachęca zwolenników do dyskusji o programie partii. PVV to właściwie „jednoosobowa firma” Wildersa. Statut PVV jest tak skonstruowany, że nie można zostać członkiem tej partii; jedynym członkiem jest… sam Wilders.
Zapytany o to, czy rozważa zmianę statutu, lider PVV zdecydowanie zaprzeczył. – Nigdy nie będziemy partią z członkami – portal nu.nl cytuje jego słowa.
29.05.2019 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl