Ophemert. Niższa kara dla Polaka, który zabił żonę

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Sąd apelacyjny skazał 37-letniego obywatela Polski, oskarżonego o zabójstwo żony (również z Polski) na karę 10 lat pozbawienia wolności – poinformował portal omroepgelderland.nl.

Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura domagała się dla 37-latka 14 lat więzienia. Sąd wyższej instancji zmienił wysokość kary na korzyść skazanego i skrócił ją o 2 lata, informuje dziennik „De Gelderland”.

Do zbrodni doszło pod koniec maja 2016 roku w miejscowości Ophemert niedaleko Tiel (prowincja Geldria), w przyczepie kempingowej należącej do skazanego, opisywał dziennik „AD”. Kobieta zginęła w wyniku ciosów zadanych nożem (lub innym ostrym narzędziem).

W trakcie pierwszego procesu mężczyzna argumentował, że dusił żonę, ponieważ ta w trakcie uprawiania seksu miała go o to rzekomo poprosić. Kiedy tego wieczora żona nagle przestała oddychać, miał wpaść w panikę i nożem zrobił dwie dziury w jej szyi, by ta znów mogła oddychać, przekonywał oskarżony. Sąd nie dał wiary tym tłumaczeniom.

Zachowanie 37-latka po śmierci żony pokazuje, że mężczyzna próbował uniknąć odpowiedzialności. Oskarżony zakopał zwłoki w pobliskim sadzie i pozbył się wszystkim przedmiotów, które mogłyby łączyć go z zabójstwem.

Następnie oskarżony poinformował najbliższych żony o jej „zaginięciu”, prosząc o pomoc w poszukiwaniach; zgłosił też zaginięcie na policję. Szczególnie dla najbliższych ofiary było to bolesne. Rodzina i przyjaciele ofiary przez tydzień żyli w niewiedzy na temat losu 37-latki i mieli złudną nadzieję, że kobieta się odnajdzie.

Dopiero kiedy nagrania z kamer na polu kempingowym pokazały, jak oskarżony przenosi zwłoki zamordowanej, mężczyzna przyznał, że jego żona nie żyje i wskazał miejsce, gdzie zakopał jej zwłoki.



14.04.2019 ŁK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki