Holandia: „Młodych nie stać na kupno mieszkania”

Archiwum '18

Jedynie 5% mieszkań własnościowych w Holandii jest w zasięgu możliwości finansowych młodych ludzi po studiach – wynika z analizy firmy Calcasa. Także dla nauczycieli większość nieruchomości w Holandii jest zdecydowanie za droga.

Analitycy Calcasa porównali ceny mieszkań ze zdolnością kredytową czterech grup z różnymi dochodami: młodych ludzi z wykształceniem wyższym, dopiero wchodzących na rynek pracy (średnie dochody brutto na poziomie 32,6 tys. euro rocznie), nauczycieli szkół podstawowych (brutto 41,7 tys. euro rocznie), dziennikarzy (60,5 tys. euro) i menedżerów (97,1 tys. euro).

Jak się okazało, jedynie 5% ze wszystkich mieszkań własnościowych w Holandii kosztuje tyle, że młody człowiek po studiach, dopiero rozpoczynający karierę zawodową, mógłby sobie pozwolić na ich zakup (oczywiście na kredyt hipoteczny).

Najwięcej mieszkań w zasięgu możliwości finansowych młodych ludzi jest w regionach położonych zupełnie na południu i północy kraju. W takich gminach jak Delfzijl, Pekela czy Heerlen około jedna trzecia mieszkań kosztuje tyle, że młodzi ludzie po studiach byliby w stanie uzyskać kredyt hipoteczny pozwalający na ich zakup. W bogatych gminach, takich jak na przykład Laren czy Rozendaal, takich mieszkań nie ma w ogóle.

Również nauczyciele szkół podstawowych, mimo trochę wyższych zarobków, nie mogą przebierać w ofertach. W zasięgu ich możliwości finansowych jest jedynie 14% mieszkań w Holandii. Problem w tym, że mieszkania te znajdują się głównie w gminach, w których mieszka już wystarczająco wielu nauczycieli, a np. w wielkich miastach, gdzie nauczycieli brakuje, nie ma zbyt wielu mieszkań, na zakup których byłoby ich stać – opisuje dziennik „AD”.

W przypadku dziennikarza – jeśli faktycznie zarabia 60,5 tys. euro brutto rocznie, jak to optymistycznie założyli analitycy z Calcasa – wybór jest już większy. Z zarobkami na tym poziomie można sobie pozwolić na zakup 55% mieszkań w Holandii.

Najmniej ograniczeni w wyborze mieszkania własnościowego są menedżerowie, gdyż ich zarobki – brutto ponad 97 tys. euro rocznie – są najwyższe. W zasięgu ich możliwości finansowych jest aż 89% niderlandzkich mieszkań własnościowych.

25.11.2018 ŁK Niedziela.NL