Holandia: Mieszkania socjalne. Czynsz nawet 40% w górę dla lepiej zarabiających?

Archiwum '18

Koalicja rządowa uważa, że osoby, które nadal mieszkają w mieszkaniach socjalnych, choć ze względu na wysokie zarobki teoretycznie nie powinny już mieć do tego prawa, powinny płacić o wiele wyższy czynsz.

Mieszkania socjalne w Holandii – na które w popularnych miastach, takich jak na przykład Amsterdam, czekać trzeba czasem nawet i kilkanaście lat – przeznaczone są dla osób z niskimi zarobkami. Często zdarza się jednak, że dana osoba w chwili uzyskania mieszkania faktycznie miała niskie zarobki, ale potem zaczęła lepiej zarabiać.

Czynsz w mieszkaniach socjalnych jest zazwyczaj wyraźnie niższy niż na wolnym rynku, więc osoby takie chętnie w nich pozostają. Zmuszenie takich ludzi do wyprowadzki jest, m.in. ze względu na holenderskie przepisy chroniące prawa lokatorów, bardzo trudne.

W efekcie w co szóstym mieszkaniu socjalnym w Holandii mieszkają osoby z zarobkami wyższymi niż „dopuszczalne” w takiej sytuacji maksimum (41 tys. euro brutto rocznie), informuje portal nos.nl. Opłata za mieszkanie socjalne może w tej chwili wynosić maksymalnie 710 euro miesięcznie.  

Posłowie czterech partii tworzących koalicję rządową – liberalnego VVD, chadeckiego CDA, centrowego D66 i chrześcijańskiego CU – uważają, że dobrze zarabiający lokatorzy mieszkań przeznaczonych dla ludzi z niskimi zarobkami powinni płacić wyższy czynsz niż jest to obecnie.

Według portalu rtlz.nl około 50 tys. holenderskich mieszkań socjalnych jest obecnie zajmowanych przez lokatorów z zarobkami powyżej 70 tys. euro brutto rocznie. Pomysłodawcy nowych rozwiązań mają nadzieję, że w wyniku podwyżek czynszu ludzie dobrze zarabiający wyprowadzą się z mieszkań socjalnych, dzięki czemu ludzie z niskimi zarobkami – czasami latami czekający na takie mieszkanie – szybciej je uzyskają.

Obecnie czynsz za mieszkanie socjalne w Holandii wzrastać może maksymalnie (w przypadku lepiej zarabiających lokatorów) o 5,4% rocznie, informuje nos.nl. Nowa propozycja zakłada, że w przypadku najlepiej zarabiających lokatorów (np. powyżej 70 tys. euro rocznie) płacących za mieszkanie np. tylko 500 euro miesięcznie, czynsz od razu mógłby zostać podniesiony do maksimum, czyli do 710 euro. Oznaczałoby to w takim przypadku podwyżkę o 40%.
- Teraz czynsz podnoszony jest takim osobom małymi krokami. A my mówimy: to trzeba zrobić od razu – powiedział poseł Erik Ronnes z CDA, cytowany przez dziennik „AD”.
- Spółdzielnie mieszkaniowe powinny ograniczyć się do swoich podstawowych zadań: zapewnienia zakwaterowania ludziom z niskimi dochodami. Jeśli lokator takiego mieszkania nagle zaczyna dużo więcej zarabiać, to oczywiście jest to coś dobrego. Taki lokator musi się jednak liczyć z tym, że w takiej sytuacji powinien sobie poszukać mieszkania w innym segmencie rynku – dodał Daniel Koerhuis z VVD.  

Jednocześnie plan zakłada, że w przypadku lokatorów mieszkań socjalnych, których dochody nagle znacząco spadły, czynsz mógłby zostać szybciej obniżony.
Pomysłodawcy nowych rozwiązań przekazali swoją propozycję minister spraw wewnętrznych Kajsi Ollongren, odpowiedzialnej również za politykę mieszkaniową.

Pomysł zmian nie spodobał się partiom opozycyjnym. Według posła Partii Pracy PvdA Henka Nijboera jest on „ciosem w twarz wymierzonym w ludzi ze średnimi zarobkami”.

Z kolei organizacja Aedes, zrzeszająca niderlandzkie spółdzielnie mieszkaniowe, podkreśliła w reakcji fakt, że lokatorzy mieszkań socjalnych z wyższymi zarobkami często nie mają gdzie się wyprowadzić. Na wolnym rynku brakuje przecież mieszkań na wynajem z czynszami do 1000 euro, a nie każdego stać na mieszkanie własnościowe.

30.09.2018 ŁK Niedziela.NL