[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Ponad połowa mieszkańców Holandii nie obdarza zaufaniem obecnego rządu premiera Marka Rutte – wynika z sondażu, przeprowadzonego przez biuro Ipsos na zlecenie portalu nos.nl.
Wyniki sondażu opublikowano we wtorek 18 września, czyli w Prinsjesdag (Dzień Książęcy). Tego dnia rząd przedstawia budżet na przyszły rok, a król wygłasza mowę, w której prezentuje rządowe plany na najbliższych 12 miesięcy. Ten uroczysty dzień w Hadze uważany jest za oficjalny początek nowego sezonu parlamentarnego. Więcej o Prinsjesdag 2018: TUTAJ.
Mimo, że sytuacja gospodarcza od pewnego czasu się poprawia, minister finansów nie musi już ciąć wydatków, a bezrobocie jest niskie, wielu Holendrów nie jest zadowolonych z rządu. Gabinet Marka Rutte liczyć może na zaufanie 40% obywateli, a brak zaufania wyraża 54% (pozostali nie mają zdania). Notowania samego premiera – sprawującego tę funkcję już od 2010 roku – są jeszcze gorsze: liderowi liberalnej partii VVD nie ufa 57% Holendrów.
Pytani o przyczyny braku zaufania do rządu, Holendrzy wskazują na trzy główne powody, informuje nos.nl.
Po pierwsze: polityka płacowa rządu. Mieszkańcy Holandii już od wielu miesięcy słyszą, że kryzys się skończył, gospodarka szybko się rozwija i wszystkim powinno się poprawiać. Wiele osób jednak nie widzi tych zmian w swych portfelach. Potwierdzają to ekonomiści: płace w Holandii rosną dużo wolniej niż PKB i stan taki utrzymuje się od lat. (Szczegóły: TUTAJ). Mówiąc inaczej: Holandia jako kraj jest może coraz bogatsza, ale jej mieszkańcy już niekoniecznie. Aż 31% osób niezadowolonych z rządu to właśnie politykę płacową podaje jako główny powód niezadowolenia.
Drugim powodem nieufności wobec rządu są „skandale z udziałem polityków”. W minionych miesiącach głośno było np. o ministrze spraw zagranicznych Stefu Bloku, który mówił m.in. o „biciu kolorowych w Warszawie” (więcej na ten temat: TUTAJ), czy o prominentnym pośle VVD Hanie ten Broeku, który złożył mandat po tym, jak młoda asystentka oskarżyła go o wykorzystywanie seksualne.
Trzecim głównym powodem nieufności Holendrów wobec rządu jest decyzja o zniesieniu podatku od dywidendy. Żadna z czterech partii koalicyjnych nie proponowała tego w trakcie kampanii wyborczej, ale premier Rutte zdecydował się na ten kosztowny ruch. Na zniesieniu tego podatku zyskają głównie wielkie koncerny i (zagraniczni) akcjonariusze, a koszty tej decyzji wyniosą ponad 2 mld euro rocznie.
Decyzja o zniesieniu tego podatku spotkała się z prawie powszechną krytyką: nie tylko opozycji, ale także części koalicji rządowej, związkowców, ekonomistów i zwykłych ludzi. Dlaczego dajemy w prezencie 2 mld euro rocznie wielkim koncernom, a jednocześnie brakuje pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli czy na opiekę nad seniorami? – mówią krytycy. Rutte jednak nie wycofał się z tego planu, za co płaci wysoką polityczną cenę. Aż 19% nieufających rządowi to właśnie tę decyzję uznaje za główny powód swego niezadowolenia, wynika z ankiety Ipsos.
20.09.2018 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze