[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Większość holenderskich biseksualistów nie odczuwa potrzeby „ujawniania” swoich seksualnych preferencji. Uważają, że to sztuczne, wymuszone i w zasadzie niepotrzebne. Ich zdaniem, orientacja jest ważnym, ale nie dominującym elementem życia. Z tego powodu nie widzą sensu w manifestowaniu jej całemu światu.
Dane te pochodzą z badań prowadzonych w ramach dysertacji doktorskiej Emile Maliepaard (Uniwersytet im. Radbouda w Nijmegen). Wynika z nich, że 4% Holendrów prowadzi „homoseksualne życie”, zaś 15% odczuwa pociąg seksualny do obydwóch płci. Jak przekazała uczelnia, to pierwsze badania, które koncentrują się na życiu codziennym osób biseksualnych.
„Nacisk położony na coming-out, również w programach telewizyjnych, nie idzie w parze z życiem codziennym” - przekazał autor projektu, Emile Maliepaard. „Nawet naukowcy sądzą, że dopiero kiedy się ujawnisz, możesz w pełni rozwinąć się seksualnie i cieszyć się prawdziwą wolnością. Jednakże większość biseksualistów nie zgadza się z tym twierdzeniem. Nie ukrywają swoich uczuć, ale rozmawiają o tym tylko z osobami, które im się spodobały i tylko wówczas, gdy jest to konieczne”.
W przeciwieństwie do osób homoseksualnych i transseksualnych, biseksualiści nie widzą większego sensu w coming-oucie również dlatego, że nie ma to znaczenia politycznego. „Grupa ta nie chce mieć przypisanej etykietki” - tłumaczy Maliepaard. Krajowa organizacja broniąca interesów biseksualistów liczy jedynie 10 członków.
25.08.2018 KK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl