Holandia: Od poniedziałku kolejny strajk pracowników transportu regionalnego

Archiwum '18

Strajk kierowców lokalnych autobusów oraz pracowników regionalnych linii kolejowych ma rozpocząć się w poniedziałek 25 czerwca i objąć cały kraj – poinformowali związkowcy.

Poinformowano także, że strajk potrwa „na czas nieokreślony”. Jest więc prawdopodobne, że nie skończy się na jednym dniu czy dwóch dniach, jak to było w przypadku poprzednich tegorocznych akcji zorganizowanych przez związki zawodowe reprezentujące tę grupę pracowników. O poprzednich tego typu protestach informowaliśmy na naszych łamach. Dochodziło do nich m.in. w styczniu i na przełomie kwietnia i maja. Od tego czasu przeprowadzono też kilka mniejszych strajków o zasięgu regionalnym.  

Związkowcy domagają się m.in. zmniejszenia intensywności pracy, częstszych przerw i podwyżek. Kierowcy autobusów i maszyniści już od dawna narzekają na wysokie tempo pracy, przez co np. nieraz nie mają nawet czasu na wizytę w toalecie. Związki chcą podwyżek płac o 3,5% oraz tego, by kierowcy mieli co 2,5 godziny przerwę w pracy na skorzystanie z toalety. Pracodawcy jak na razie tylko częściowo zgodzili się na te żądania.

Negocjacje pomiędzy przedstawicielami pracowników oraz organizacją pracodawców VWOV trwają już od wielu miesięcy. Według związkowców u pracodawców brakuje „woli porozumienia”, opisuje portal nu.nl. Pracodawcy wyrazili zdziwienie zapowiedzią strajku i podkreślili, że kilka dnia temu pracę rozpoczęli specjalni negocjatorzy, mający ułatwić zawarcie porozumienia pomiędzy związkami i VWOV.

Ewentualny strajk obejmie jedynie pracowników lokalnych linii autobusowych i regionalnych połączeń kolejowych, czyli spółek takich jak Arriva, Connexxion, EBS, Qbuzz czy Keolis, informuje dziennik „De Volkskrant”. Pracownicy np. głównego ogólnokrajowego przewoźnika kolejowego NS czy spółek odpowiedzialnych za transport miejski (metro, tramwaje, itp.) powinni pracować normalnie.  

24.06.2018 ŁK Niedziela.NL