[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Sąd w Rotterdamie skazał Socratesa B. na karę ośmiu lat pozbawienia wolności. 34-latek zastrzelił w styczniu 2017 roku 47-letniego Polaka Leszka Gałgańskiego.
Do morderstwa doszło wieczorem 3 stycznia 2017 roku na parking w Capelle aan den IJssel. Socrates B. tłumaczył później, że zaczął strzelać do samochodu, bo… obawiał się, że ten go rozjedzie. Skazany był już znany policji, m.in. ze względu na problemy z alkoholem i narkotykami, a także nielegalne posiadanie broni.
Z ośmiu strzałów pięć trafiło Polaka, który jeszcze tego samego dnia zmarł. Gałgański nie znał mordercy. „Po prostu znalazł się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie”, opisywał zbrodnię dziennik „AD”. O morderstwie informowaliśmy już na naszych łamach TUTAJ
- Mój brat był fantastycznym człowiekiem, pełnym humoru, energii, optymizmu i nadziei na przyszłość. Miał przed sobą całe życie, ale mu to odebrano – powiedział w sądzie brat zamordowanego, cytowany przez wspomnianą gazetę.
Oskarżony tłumaczył, że w chwili popełnienia przestępstwa cierpiał na paranoję. Socrates B. trafił do zakładu psychiatrycznego dla przestępców na sześciotygodniową obserwację, ale ponieważ nie współpracował z lekarzami, nie można było stwierdzić u niego żadnych zaburzeń psychicznych.
Prokuratura domagała się dla B. kary 15 lat pozbawienia wolności. W środę sąd w Rotterdamie skazał go na 8 lat więzienia i tzw. tbs (czyli np. kontrola kuratora po odbyciu kary albo obowiązek leczenia psychiatrycznego). Mężczyzna, który pomógł oskarżonemu ukryć broń, został już w ubiegłym roku skazany na karę roku pozbawienia wolności.
02.06.2018 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze