Holandia: Student, który wypadł z okna w Bangkoku, prawdopodobnie popełnił samobójstwo

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Upadek z balkonu w Tajlandii skończył się tragicznie dla 20-letniego studenta z Holandii. Wszystko wskazuje na to, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, a samobójstwo – informuje dziennik AD.

Według lokalnej policji, młody mężczyzna był rozchwiany emocjonalnie z powodu problemów w związku i dlatego zdecydował się na skok z 5. piętra budynku w Bangkoku. Do tragedii doszło w poniedziałek nad ranem. "Przyjaciel Holendra powiedział nam, że chłopak zakończył właśnie związek" – w rozmowie z prasą, przekazał rzecznik prasowy lokalnej policji, Supasak Poriyanon. "Ofiara była rozczarowana i pijana. Z pewnością nie było to morderstwo".

Na ciele młodego Holendra nie znaleziono żadnych śladów przemocy, jedynie obrażenia powstałe na skutek upadku z dużej wysokości – przekazał rzecznik policji.

Póki co, udało się ustalić, że po wieczornym wyjściu młody człowiek znalazł się w mieszkaniu transseksualnej kobiety, którą poznał w barze tego samego wieczoru.

"Płakał nieustannie, również w domu zalewał się łzami" – w rozmowie z tajską prasą, przekazała kobieta. Mężczyzna spadł z 5. piętra, kiedy jego towarzyszka była w łazience. "Kiedy wróciłam do salonu, balkonowe drzwi były otwarte" – przekazała.

Ciało Holendra znaleziono obok zaparkowanego samochodu, który miał wgniecenie w dachu, dlatego też policja sądzi, że młody człowiek uderzył w auto. Mężczyzna zmarł na miejscu. Odniósł rozległe obrażenia głowy oraz złamania.

Ojciec Holendra przekazał, że syn był na wakacjach w Tajlandii.

07.05.2018 KK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki