[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Jeśli to miały być wymarzone wakacje, to chyba się nie udało… Wyjazd pani senator Marleen Barth na egzotyczny urlop w czasie, gdy senat zajmował się ważna ustawą dotyczącą dawców narządów, spotkał się z ostrą krytyką.
W czwartek Partia Pracy PvdA poinformowała o tym, że Bart podjęła decyzję o złożeniu mandatu senatora. „Doszłam do wniosku, że moja dalsza obecność w senacie wyrządziłaby Partii Pracy więcej szkody niż pożytku, a to ostatnie czego bym chciała”, napisała w oświadczeniu Barth, która stała na czele senackiej frakcji lewicowej PvdA.
Odchodząca pani senator tłumaczyła, że wakacje na Malediwach planowała już od dawna, gdyż „chciała odpocząć po ciężkim i smutnym na polu osobistym roku”, cytuje portal nos.nl.
Tak się jednak złożyło, że urlop przypadł na okres, kiedy senat zajmował się ważną i kontrowersyjną ustawą dotyczącą dawstwa narządów. Senat jest w tej kwestii bardzo podzielony, a o przyjęciu lub odrzuceniu projektu, może zdecydować kilka głosów różnicy, przewidują komentatorzy polityczni.
Nie była to pierwsza wpadka Barth. Media przypominają, że jakiś czas temu Barth razem z mężem – byłym burmistrzem Wassenaar – próbowała wymusić obniżkę czynszu za luksusowe mieszkanie urzędowe (do którego zresztą, po ustąpieniu męża z funkcji burmistrza, para nie powinna już mieć prawa).
Lider PvdA, Lodewijk Asscher, wyraził zrozumienie dla „trudnej decyzji” Barth. – Sprawując w minionych latach różne funkcje z wielką pasją pracowała dla naszej partii. Bardzo to doceniam – powiedział Asscher, cytowany przez dziennik De Volkskrant.
10.02.2018 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze