Holandia: Raport na temat cyberprzestępczości

Archiwum '18

W ubiegłym roku 3,4 mln osób w Holandii padło ofiarą cyberprzestępczości – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Symantec. Oznacza to, że problem dotyka 1 na 5 Holendrów.

Straty poszkodowanych opiewają na sumę aż 1,3 mld euro. Jak twierdzi Symantec, społeczeństwo przecenia swoją wiedzę na temat bezpieczeństwa w sieci. Przeciętna ofiara używa wielu urządzeń elektronicznych. Na przykład, obok komputera oraz smartfona, posiada inteligentny zegarek albo inne inteligentne urządzenie gospodarstwa domowego. Osoby te często używają również tych samych haseł do rożnych kont. Oznacza to, że hakerzy często muszą złamać tylko jedno hasło, aby uzyskać dostęp do wielu rachunków. Symantec mówi, że to tak, jakby "zostawić tylne, wirtualne drzwi otwarte".

W Holandii najbardziej powszechnym przestępstwem on-line jest tzw. phishing, czyli metoda oszustwa, w której przestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję, w celu wyłudzenia  informacji lub nakłonienia ofiary do określonych działań. Jest to rodzaj ataku opartego na inżynierii społecznej. Przykładowo, osoba proszona jest za pośrednictwem wiadomości e-mail o wprowadzenie swojego loginu oraz hasła na fałszywej stronie internetowej – dzięki temu, hakerzy mają bardzo łatwy dostęp do danych.

W ubiegłym roku w Europie 98,2 mln osób padło ofiarą przestępczości komputerowej, tracąc przy tym 23,3 mld euro. To prawie tyle, ile wynosi wartość gospodarki Islandii.

Na potrzeby swojego badania, Symantec przepytał 20 tys. ludzi w 20 różnych krajach, w tym ponad tysiąc Holendrów.

29.01.2018 KK Niedziela.NL