Uwaga, kierowcy! Holandia rozważa zakup „super fotoradarów”

Archiwum '17

Rejestrują ruch na sześciu pasach jednocześnie, widzą czy kierowcy korzystają z telefonów, a same są dla kierowców niezauważalne – holenderska prokuratura rozważa zakup „super fotoradarów”, kosztujących czasem nawet 50 tys. euro.

Tego rodzaju urządzenia wykorzystują promieniowanie podczerwone, więc kierowca nie widzi, kiedy zrobiono mu zdjęcie, opisuje dziennik „AD”. Łatwiej je też ukryć i działają automatycznie, więc do ich obsługi nie potrzeba człowieka. Mają też o wiele większy zasięg, gdyż swoim „wzorkiem” obejmują nawet sześć pasów ruchu. 

Tego rodzaju fotoradary typu NK7 stosowane są już m.in. na drogach w Niemczech i w Belgii. Według producenta są „koszmarem dla kierowców, przekraczających dopuszczalną prędkość”, czytamy w holenderskiej gazecie. Ma to swoją cenę. Jedno takie urządzenie kosztuje około 50 tys. euro.

Holenderska prokuratura potwierdziła, że jest zainteresowana fotoradarami korzystającymi z najnowszych technologii. Nie wiadomo jednak, czy zdecyduje się na zakupu urządzeń typu NK7.

- Jest wielu producentów, mających w ofercie tego rodzaju fotoradary. Inni sprzedają na przykład takie, które rejestrują czy osoba siedzącą za kierownicą korzysta z telefonu – powiedział rzecznik prasowy niderlandzkiej prokuratury, cytowany przez „AD”.

Dlatego zanim zapadnie decyzja o zakupie, prokuratura chce ustalić, jakiego typu „super fotoradary” najbardziej pasują do holenderskich potrzeb.

20.04.2017 ŁK Niedziela.NL