Holandia: 44-letnia Polka pobita przez partnera w Fort Oranje

Archiwum '17

fot. JPstock / Shutterstock.com

W sobotni wieczór holenderska policja zatrzymała 49-letniego mieszkańca Bredy, podejrzanego o pobicie partnerki pochodzącej z Polski.

Do zdarzenia miało dojść na polu kempingowym Fort Oranje w miejscowości Rijsbergen (kilka kilometrów na południe od Bredy). Mężczyzna został zatrzymany około godz. 22:10 w sobotę 1 kwietnia, czytamy w policyjnym komunikacie prasowym.

Kobieta była ranna w twarz i trafiła do szpitala. Mimo że najprawdopodobniej padła ofiarą przemocy domowej, nie chciała złożyć oficjalnego zawiadomienia o przestępstwie, informuje policja.

W przyczepie kempingowej mężczyzny funkcjonariusze natrafili na dwie atrapy broni palnej, atrapę granatu oraz wiatrówkę. Przedmioty te zostały zabrane przez policjantów i poddane zostaną dalszej analizie. 49-letni mężczyzna został przewieziony do komisariatu i trafił do tymczasowego aresztu.    



04.04.2017 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
-1 #7 Kama 2017-04-06 11:45
Cytuję gość:
Jak sie ma 44 lata to pasowałoby się już wziąść w garść. Wiem jak to jest Kama i wcale nie ma obowiązku korzystania z fundacji i pomocy, zeznania to jedno, a szukanie wsparcia, które może nasilać " traumatyczne " przeżycia jak to nazwałaś to już inna sprawa i nie trzeba tego robić i udawać ofiary wszędzie gdzie się da. Jak się ludzie nie umieją wziąść sami w garść to nikt im nie pomoże.

My z partnerem zrezygnowalismy z tych pseudo pomocy, jedyna rada od nich to sie roztac, Teraz wszystko jest juz OK, duzo osob w holandii niewytrzymuje presji psychicznej i nawet najbardziej spokojnemu i opanowanemu facetowi moze czasowo odbic:)
Cytuj
 
 
-3 #6 Polka 2017-04-05 15:58
Tak Marcin, twoja też bała się zeznawać.
Cytuj
 
 
+4 #5 Lena 2017-04-04 18:42
Takich po***ncow jest dużo w Holandii a baby głupie dalej szukają na ***skich portalach
Cytuj
 
 
+5 #4 gość 2017-04-04 12:05
Jak sie ma 44 lata to pasowałoby się już wziąść w garść. Wiem jak to jest Kama i wcale nie ma obowiązku korzystania z fundacji i pomocy, zeznania to jedno, a szukanie wsparcia, które może nasilać " traumatyczne " przeżycia jak to nazwałaś to już inna sprawa i nie trzeba tego robić i udawać ofiary wszędzie gdzie się da. Jak się ludzie nie umieją wziąść sami w garść to nikt im nie pomoże.
Cytuj
 
 
+6 #3 Kama 2017-04-04 11:56
No tak wy najlepiej wiecie jak to jest byc w takiej sytuacji. Wiecie moze co sie dzieje po zlozeniu takie zawiadomienia? No to WAM powiem zjawia sie stos organizacji w kazdej musisz opowiadac to co sie dzieje lub stalo paru obcym osobom, potem SA obietnice pomocy, terapii itp.bzdet. konczy sie na tym ze dosc treumatyczne sytuacje z twego zecia wcale sie niekoncza wtecz przeciwnie! Trwa to pare miesiecy zamiast pomagac szkodza bardziej czesto majac to gleboko gdzies liczy sie przeciez fakt dostania funduszy na pomoc Tobie, a kobieta ma tylko rozdrapane rany nawet te z ktorymi juz poradzila sobie sama. Wiec jak nie macie pojecia jak to jest byc w takiej sytacji to prosze o niewyglaszanie ***skich opini
Cytuj
 
 
+9 #2 gość 2017-04-04 11:14
Bo przecież ona go dalej kocha...
Cytuj
 
 
+6 #1 Marcin 2017-04-04 10:25
Kolejna walnięta Polka co sie boi składac zeznania!
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki