[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Lider PVV, czyli partii przeciwnej muzułmanom, imigrantom i Unii Europejskiej, uważa, że jego ugrupowanie powinno wejść w skład przyszłej koalicji rządowej.
W poniedziałek w Hadze rozpoczęły się oficjalne rozmowy na temat utworzenia nowego holenderskiego rządu. Przypomnijmy, w środowych (15.03) wyborach do holenderskiego sejmu (Tweede Kamer) najwięcej głosów uzyskało liberalne VVD premiera Marka Rutte (więcej na ten temat: TUTAJ). Partia Wildersa zdobyła ok. 13% głosów.
Wspólne rządy z PVV wykluczają liderzy większości dużych partii, jednak według Wildersa również pomysł ewentualnej koalicji z udziałem PVV powinno potraktować się poważnie. – Nie można negować 1,3 mln wyborców PVV – powiedział Geert Wilders, cytowany przez dziennik „De Telegraaf”.
Szef PVV zaproponował więc utworzenie koalicji składającej się z… aż sześciu partii. Oprócz PVV w skład koalicji wejść miałyby zwycięskie VVD, chadeckie CDA, partia emerytów 50Plus, chrześcijańskie SGP oraz antyeuropejskie FvD, uważa Wilders. Taka wielobarwna koalicja miałaby większość zarówno w sejmie, jak i w senacie.
Problem w tym, że Mark Rutte (VVD) i Sybrand Buma (CDA) nie chcą wspólnych rządów z PVV. Te trzy partie już raz ze sobą współpracowały (w okresie 2010-2012), jednak w obliczu trudnych cięć budżetowych wymuszonych kryzysem gospodarczym PVV wówczas zerwało współpracę. Od tego czasu VVD i CDA uważają Wildersa za mało odpowiedzialnego polityka i nie chcą z nim współrządzić.
Premier Rutte, który jako lider partii z najlepszym wynikiem w ubiegłotygodniowych wyborach ma bardzo duże szanse na zachowanie stanowiska, poinformował, że według niego w skład nowego rządu oprócz jego VVD wejść powinny chadeckie CDA i centrowe D66. Te trzy partie nie mają jednak parlamentarnej większości, więc potrzeba czwartego partnera. Komentatorzy sugerują, że tym czwartym koalicjantem mogłaby być albo Unia Chrześcijańska (CU), albo Zielona Lewica (GL).
Znawcy holenderskiej polityki uważają, że ze względu na duże rozdrobnienie niderlandzkiego parlamentu, rozmowy nad utworzeniem nowego rządu potrwać mogą nawet kilka miesięcy.
Co oznacza wynik wyborów z 15 marca? Analiza wyniku TUTAJ
20.03.2017 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Niech Wilders nie zapomni o Tobie gdy bedzie wy***al latajacy holendrze haha
A do pseudo polakow.. nie wszystkich mierzy sie jednakowa miarka..A najgorzej plują ci,co g....... robiaale chca zaznaczyc swoja pozycje tak jak zwierzę zaznacza swój teren...