[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Anis Amri w dwa dni po przeprowadzeniu zamachu w stolicy Niemiec przyjechał do Amsterdamu – poinformowała niemiecka prokuratura. Także holenderska prokuratura potwierdziła tę informację.
To, że tunezyjski terrorysta był 21 grudnia około godziny 11.30 na dworcu kolejowym w Nijmegen, było już wiadomo. Teraz okazało się, że Amri pojechał z Nijmegen do Amsterdamu.
Na główny dworzec kolejowy w stolicy Holandii przyjechał około godziny 13.20. Następnie opuścił budynek, poinformował holenderski minister sprawiedliwości Ard van der Steur. Gdzie poszedł i co w tym czasie robił, na razie nie wiadomo.
Wiadomo jednak, że około godziny 16.00 Tunezyjczyk wrócił na dworzec i wsiadł do pociągu do Brukseli. Jego obecność w Amsterdamie i Brukseli potwierdzają nagrania z dworcowych kamer.
Na brukselskiej stacji kolejowej terrorysta przebywał około dwie godziny, pomiędzy 19.00 a 21.00, informuje portal nos.nl. Stamtąd poprzez Lyon dotarł do okolic Mediolanu, gdzie w nocy z 22 na 23 grudnia został zastrzelony przez włoskiego policjanta.
W zamachu, do jakiego doszło w poniedziałek 19 grudnia 2016 r. w Berlinie zginęło 12 osób, w tym polski kierowca ciężarówki, Łukasz Urban.
05.01.2017 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Niemcy: Recycling? Niemcy unijnym liderem! |
Holandia: Uwaga na fałszywe kody QR na parkomatach! |
Polska: Listy już przychodzą. Tym razem z podwyżkami opłat za mieszkanie |
Słowo dnia: Centrale verwarming |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl