„Jeden z zamachowców trafił z Turcji do Holandii”

Archiwum '16

fot. Shutterstock

Władze tureckie poinformowały, że jeden ze sprawców brukselskich zamachów został w czerwcu ubiegłego roku odesłany z Turcji do Holandii.

Chodzi tutaj o 30-letniego Ibrahima El Bakraoui'ego, który wysadził się w powietrze na lotnisku Brussels Airport w Zaventem. Młodszy brat Ibrahima El Bakraoui'ego dokonał ataku na metro.

- Odesłaliśmy go na własne życzenie do Holandii i poinformowaliśmy o tym holenderskie i belgijskie władze – powiedział w środę prezydent Turcji, Erdogan. El Bakraoui został zatrzymany w czerwcu 2015 r. przez służby tureckie na granicy turecko-syryjskiej.

Holenderskie władze na razie (stan na wieczór 23.03) nie potwierdziły tych informacji. Jest prawdopodobne, że po przybyciu do Holandii, El Bakraoui szybko wrócił do Belgii, gdzie wcześniej mieszkał.

Po powrocie do Europy El Bakraoui nie został aresztowany. Belgijskie władze tłumaczą, że mężczyzna ten był już wcześniej znany policji, ale nie jako potencjalny terrorysta, ale jako pospolity przestępca. Został m.in. skazany na 9 lat więzienia za brutalny napad na kantor w Brukseli, który skończył się strzelaniną z policją.

Erdogan zarzucił Belgom, że zlekceważyli ostrzeżenia tureckich służb, które informowały o tym, że El Bakraoui był dżihadystą. Belgijskie służby odpowiadają, że po tym jak Turcja odesłała go do Europy, nie miały podstaw do aresztowania.

W brukselskich zamachach zginęło co najmniej 32 ludzi, a 270 osób zostało rannych. Na lotnisku w Zaventem życie straciło co najmniej 11 osób (a 81 zostało rannych), zaś w metrze terrorysta-samobójca zabił co najmniej 21 osób i ranił ponad 100.



24.03.2016 ŁK Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki