Holandia: Poród na… stacji benzynowej

Archiwum '16

Do nietypowego porodu doszło w czwartkowe (7.01) popołudnie w Rotterdamie. Kobieta, która zaczęła rodzić wyruszyła samochodem wraz z mężem w kierunku szpitala Erasmus MC, ale niemowlakowi bardzo się spieszyło z przyjściem na ten świat…

W trakcie jazdy w kierunku szpitala para przyszłych rodziców zauważyła policjantów i poprosiła ich o pomoc, opisuje dziennik „AD”. Jeden z policjantów wszedł do samochodu i szybko ocenił sytuację: nie zdążymy do szpitala, trzeba zaparkować gdzieś indziej.

Padło na pobliską stację benzynową. Policja chwali zachowanie pracowników stacji, którzy od razu ją zamknęli. Niewiele później dziecko przyszło na świat.

- To bardzo nietypowe doświadczenie. Myślę, że takie coś zdarza się tylko jeden raz w życiu – powiedziała dziennikowi „AD” Conny, pracownica stacji benzynowej, która była świadkiem niezwykłych narodzin. – Wszystko to było niezwykle emocjonujące, ale to bardzo dobry początek roku – dodała.

Poród w samochodzie na terenie stacji benzynowej zakończył się sukcesem, informują niderlandzkie media. Zarówno matka, jak i nowo narodzona córeczka trafiły w końcu do szpitala, gdzie je przebadano i stwierdzono, że z ich zdrowiem wszystko jest w porządku.



07.01.2016 ŁK Niedziela.NL