Holandia: W branży metalowej obawiają się zagranicznych pracowników

Archiwum '16

fot. Shutterstock

- Nie chcemy taniej siły roboczej, sprowadzanej tu tylko po to, by obniżyć koszty pracy. Europa powinna to zmienić – powiedział wicepremier holenderskiego rządu i minister pracy Lodewijk Asscher, cytowany przez portal nos.nl.

W poniedziałek w miejscowości Alblasserdam (niedaleko Dordrechtu) kilkuset pracowników zatrudnionych w sektorze metalowym w tym regionie (Drechtsteden) protestowało w związku ze zwolnieniami. Tylko w minionym miesiącu w regionie Drechtsteden (leżą tu też m.in. Papendrecht, Sliedrecht i Zwijndrecht), zlikwidowano w tej branży (związanej z tutejszym przemysłem stoczniowym) około tysiąc miejsc pracy, opisuje nos.nl.  

Firma Heerema zwolniła 350 osób, stocznie IHC i Keppel Verolme w sumie 500 osób, a w związku z zamknięciem producenta stali Nedstaal zatrudnienie straci kolejnych 200 ludzi, precyzuje dziennik „Reformatorisch Dagblad”.

Według demonstrantów firmy aktywne w branży metalowej i stoczniowej coraz chętniej zatrudniają zagranicznych pracowników (np. z Polski), którzy godzą się na elastyczne formy zatrudnienia, niskie płace i długie dni pracy. Poświęcony tej kwestii tekst portal telewizji publicznej NOS zatytułował: „Pracownicy branży metalowej boją się, że ‘Polacy zabiorą im miejsca pracy’”.

- Oni przyjeżdżają tu pracować za 7 euro netto na godzinę. My nie możemy sobie na to pozwolić – NOS cytuje jednego z protestujących. – My chcemy po pracy wrócić do domu, do naszych rodzin. Dla nich to nie problem, by miesiącami pracować po 12-13 godzin dziennie. Nadgodziny, nigdy ich nie odmawiają. – skarżył się inny z demonstrantów. Wśród demonstrujących pojawił się też głos broniący zagranicznych pracowników („każdy musi jakoś zarobić na życie”).

Demonstranci apelowali do rządu, by zajął się tą sprawą i ochronił ich miejsca pracy. Również związki zawodowe FNV i CNV chcą, by rząd zajął się kwestią „nieuczciwej konkurencji niskimi płacami”. Pracodawcy aktywni w tej branży bronią się tłumacząc, że działają w ramach prawa, a zapotrzebowanie na ich produkty szybko się zmienia, więc dlatego stawiają na elastyczne formy zatrudnienia.



01.12.2016 ŁK Niedziela.NL



Komentarze 

 
0 #20 Pawel Przybylski 2016-12-06 19:28
Witam
Dokladnie masz racje, aczkolwiek ilosc agencji jest niewspolmierna z iloscia miejsc pracy...niezdrowa konkurencja powoduje zanizanie stawek za godzine. Czekam kiedy Asscher bedzie szukal pracy 24-36 h w 40h dniu pracy...bo dalej jest juz podatek progresywny w Holandii
Cytuj
 
 
0 #19 Janek 2016-12-06 15:04
problem jest w tym że agencje tak naprawde nie zanizają placy bo holenderski pracodawca płaci do biura wysokie pensje.Np za mnie holendrzy placili do mojego biura 1000euro na tydzien czyli miesiecznie 4000tys.Po pól roku holender przyszedł i zaproponowal mi staly kontrakt na takic zasadach jak wszyscy Holendrzy maja bo to go taniej wychodzi.Więc niech sie rząd bierze za biura pracy które manipulują stawkami.
Cytuj
 
 
+2 #18 zdzich 2016-12-02 06:43
Winę nie ponoszę pracownicy z Europy Wschodniej i Środkowej, tylko te osoby które zatrudniają po zaniżonych stawkach godzinowych.
Cytuj
 
 
+1 #17 wojtuX 2016-12-01 21:55
za 7 euro mozna pospawac np jacka herrera
Cytuj
 
 
+1 #16 emigrant 2016-12-01 19:24
Cytuję Grzesiek:
Ja pracuje jako spawacz i mam.wiecej niż hokendrzy za 50 godzin tygodniowo mam 810euro

Szkoda zdrowia chlopie te pieniadze nie sa warte choroby pluc!!!
Cytuj
 
 
+1 #15 Piotr 2016-12-01 19:06
O ile mi wiadomo Grzesiek, nie jest to legalne, a jak znam zycie to umowe podpisales z jednym biurem a nie oficjalnie telefonicznie dostales info aby mowic ze pracujesz dla innego biura kturego nie znasz nawet... w Rotterdamie a dokladniej chyba w Spijkenisse robi tak (nie reklamuje bo to oszusci)BV
Cytuj
 
 
+3 #14 emigrant 2016-12-01 11:46
Do Waclaw

Chlopie jak Cie zwolnia to siedz na zasilku do bolu ile tylko sie da nawet jakbys mial zaczac brac zasilek socjalny.A na UWV nie licz ze Ci prace znajda tak wiec niech teraz Holendrzy robia na Ciebie.
Cytuj
 
 
+8 #13 Wacław 2016-12-01 11:26
Jeśli to są słowa wiceministra to znaczy, że okłamuje własny naród. Tak się składa, że pomimo iż jestem polakiem, jestem zatrudniony w Hereemie na stały kontrakt i wiem jak wygląda brutalna prawda. Zakład zwalnia pracowników zatrudnionych na stałych umowach, natomiast zatrudnia pracowników z agencji.Niestety większość z nich to najemnicy z innych krajów, którzy owszem są tańsi, ale zatrudniani w świetle prawa, które jest ustalone przez rząd holenderski. Tym samym Holendrzy powinni mieć pretensję sami do siebie, a nie zwalać winę na ludzi, którzy za psie pieniądze budują ich kraj.Gdyby zadbali o to, aby agencje nie zaniżały stawek byłby wilk syty i owca cała. Z drugiej strony jednak,ciekawe jak by wyglądała holenderska produkcja, gdyby pozbyli się wszystkich zatrudnionych obcokrajowców.
Cytuj
 
 
+2 #12 babet 2016-12-01 11:25
Cytuję babet:
Heerema upada i najlepiej zwalic wszystko na zagranicznych pracowników a szczególnie tych z Polski.. a moze przyjrzeć sie dokładnie polityce tego zakładu??? Bo na to wyglada,ze my polacy niszczymy im godpodarke..

ja tu pisze o POLAKACH,którzy pracują w HEEREMIE na stałych etatach.. bez pośredników.. Likwidują Heeremę ale pośrednictwo ma zostać.. DO KOGO TE PRETENSJE???
Cytuj
 
 
+1 #11 emigrant 2016-12-01 11:23
Cytuję Rafal:
Hahahaha...../7euro....za te pieniadze to nawet nie wstaje z lozka...12...to tak i nie 10-12 godzin....8 i do domu!

Tak trzymaj od jakiegos czasu odnosze wrazenie ze w Holandii potrzebuje glupkow i roboli a nie daj Bog jak trafia glupka z ambicjami taki to potrafi Cie sprzedac za 1 euro na godzine podwyzki.
Cytuj
 
 
+4 #10 emigrant 2016-12-01 11:12
Cytuję Pawel Przybylski:
Witam
Nie znam sie na branzy metalowej, ale Asscher plus wybory oznaczaja tylko farmazony dla poklasku. Walcze z tzw agencjami pracy od kilku lat z jedna juz wygralem.Tej agencji juz nie ma w likwidacji. Pozdrawiam G-works:) Kolejne sa na tapecie Otto,TNS, VKVE, GHS. Holendrzy pozwolili na agencje pracy tymczasowej, ja nazywam to wspolczesnym niewolnictwem i sami zakrecili sie od tej elastycznosci

.Prawda jest taka ze rzad pownien zrobic porzadek z posrednikami pracy bo oni sa winni spadku poziomu,jakosci i wynagrodzenia za prace wedlug mnie to jest takie wspolczesne niewolnictwo.
Cytuj
 
 
+6 #9 Pawel Przybylski 2016-12-01 11:09
Witam
Nie znam sie na branzy metalowej, ale Asscher plus wybory oznaczaja tylko farmazony dla poklasku. Walcze z tzw agencjami pracy od kilku lat z jedna juz wygralem.Tej agencji juz nie ma w likwidacji. Pozdrawiam G-works:) Kolejne sa na tapecie Otto,TNS, VKVE, GHS. Holendrzy pozwolili na agencje pracy tymczasowej, ja nazywam to wspolczesnym niewolnictwem i sami zakrecili sie od tej elastycznosci
Cytuj
 
 
+1 #8 darek 2016-12-01 11:06
a ile zarabiaja polacy na agencjach za spawanie i moze nie robia nadgodzin juz glupot nie wypisujcie.
Cytuj
 
 
+3 #7 Rafal 2016-12-01 10:59
Hahahaha...../7euro....za te pieniadze to nawet nie wstaje z lozka...12...to tak i nie 10-12 godzin....8 i do domu!
Cytuj
 
 
+4 #6 Grzesiek 2016-12-01 10:52
Ja pracuje jako spawacz i mam.wiecej niż hokendrzy za 50 godzin tygodniowo mam 810euro
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki