Gdzie w Holandii pracy jest najwięcej?

Archiwum '16

W porównaniu z sytuacją sprzed trzech lat bezrobocie w Holandii spadło we wszystkich dwunastu prowincjach. W której części Holandii o pracę obecnie najłatwiej?

Prowincją, w której bezrobocie jest teraz najniższe, jest Zelandia (leżą tu m.in. Middelburg, Vlissingen i Terneuzen). W tym położonym na południowym zachodzie kraju regionie bez pracy było w trzecim kwartale tego roku jedynie 3,5% osób w wieku produkcyjnym. Jeszcze trzy lata temu bezrobocie w Zelandii wynosiło 5,6%.

Na drugim końcu rankingu, przygotowanego przez niderlandzkie Główne Biuro Statystyczne CBS, znalazła się prowincja Groningen. W tym regionie na północy Holandii bez pracy pozostaje obecnie 7,1% ludzi. Trzy lata temu było to 8,2%.

Wskaźnik bezrobocia dla całej Holandii wyniósł w trzecim kwartale 2016 roku 5,6%.

Bezrobocie spada, ale jeśli porównać obecne wskaźniki bezrobocia z tymi sprzed kryzysu, okaże się, że nadal we wszystkich prowincjach wskaźnik ten jest wyższy niż przed kryzysem. Na przykład w Groningen w 2008 roku bezrobotni stanowili jedynie 4,1 % populacji, a w Zelandii 3,2%.

Holenderscy pracodawcy nadal planują zatrudnić wiele nowych osób. W trzecim kwartale tego roku niderlandzkie firmy szukały 159 000 nowych pracowników. To o 70% więcej niż trzy lata temu. Ogłoszeń o pracę jest obecnie więcej głównie w prowincjach Zelandia (wzrost o 319% w porównaniu z 2013 rokiem!), Drenthe (+243%) i Flevoland (+222%).

Teoretycznie o pracę w Holandii najtrudniej dziś w prowincji Holandia Południowa (Zuid-Holland). W tej największej niderlandzkiej prowincji (leży tu m.in. Haga i Rotterdam) na każde wolne miejsce pracy przypada 5,1 bezrobotnych. Najłatwiej o pracę powinno być we wspomnianej Zelandii, gdzie wolnych miejsc pracy jest obecnie nawet więcej niż mieszkających tam bezrobotnych.  

27.11.2016 ŁK Niedziela.NL