Holandia: Zabiła siekierą biznesmena. „20 lat więzienia”

Archiwum '16

Prokuratura domaga się dla 31-letniej Janet S., oskarżonej o brutalne zabicie przedsiębiorcy Tona Kuijfa, kary 20 lat pozbawienia wolności.

- Ton Kuijf musiał zginąć. Plan został wykonany. To morderstwo - mówił w sądzie prokurator, cytowany przez dziennik „De Telegraaf”.

Podejrzana najpierw zadbała o to, że biznesmen przyjechał do jej drewnianego domku w miejscowości Ermelo. Według „De Telegraaf” kobieta umawiała się z mężczyznami na seks-randki, po to by następnie ich szantażować i domagać się pieniędzy.

Kiedy Kuijf w marcu 2014 r. wszedł do domku, kobieta uderzyła go siekierą w głowę. Następnie go związała i zadała mu wiele ciosów nożem. Według prokuratura można wręcz powiedzieć, że mężczyzna został „zaszlachtowany”. Po dokonaniu mordu kobieta podpaliła dom, licząc na to, że ogień zatrze ślady.  

Prokuratura domaga się skazania oskarżonej na 20 lat pozbawienia wolności. Następnie powinna trafić do zamkniętego zakładu dla przestępców z problemami psychicznymi. Przed sądem staną również trzy inne osoby podejrzewane o pomoc w popełnieniu tej zbrodni. Wyrok w sprawie Janet S. zapadnie 12 grudnia.

17.11.2016 ŁK Niedziela.NL