[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Peter de Bruijn od dwóch lat nie może opuścić Indii. Mężczyznę aresztowano pod zarzutem złamania przysięgi małżeńskiej i skonfiskowano paszport. Holenderskie władze mają związane ręce.
W indyjskim prawie złamanie przysięgi małżeńskiej równoznaczne jest z tzw. 'technicznym gwałtem'. Właśnie o ten czyn został oskarżony Holender, który od dwóch lat nie może wrócić do domu.
W 2014 roku De Bruijn mieszkał w Bangalore i pracował dla holenderskiej organizacji edukacyjnej. W tym czasie mężczyzna otrzymał na Facebooku zaproszenie do znajomych od kobiety mieszkającej w Gurgaon. Niewiele myśląc, Holender zaakceptował je.
Jak wynika z zeznań mężczyzny, zaraz po zaakceptowaniu wirtualnego zaproszenia, kobieta zaczęła szantażować De Bruijna twierdząc, że jeśli mężczyzna nie zapłaci jej 40 tysięcy ero, oskarży go o złamanie przysięgi małżeńskiej. De Bruijn zignorował jej groźby.
Jakiś czas po tym wydarzeniu, w domu Holendra pojawiła się policja w towarzystwie kobiety, która wcześniej go szantażowała. De Bruin został zatrzymany, a po 20 dniach skonfiskowano mu paszport i wypuszczono z aresztu. Od dwóch lat, w oczekiwaniu na proces, mężczyzna nie może wrócić do kraju.
Władze Holandii robią co mogą, aby pomóc mężczyźnie, jednak nie mają prawa do ingerowania w system sądowy Indii. Pomimo braku jakichkolwiek dowodów czy świadków, kobieta co miesiąc składa nowy pozew przeciwko Holendrowi i regularnie prosi go o pieniądze.
10.09.2016 MŚ Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl