[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Na początku kwietnia Belgia wprowadziła opłaty dla ciężarówek korzystających z tamtejszych dróg. Przełożyło się to na większy ruch na holenderskich szosach, ponieważ wiele firm transportowych woli, by ich kierowcy nadłożyli drogi w Holandii, aby nie musieć uiszczać belgijskich opłat.
VID, holenderska służba drogowa, przyjrzała się natężeniu ruchu na czterech trasach prowadzących do portu w Antwerpii oraz na przejściach granicznych pomiędzy Holandią i Belgią na autostradach A4, A16, A67 i A76. Z analizy wynika, że od 1 kwietnia ciężarówki przejeżdżają więcej kilometrów po holenderskich drogach – tylko po to, by nie musieć płacić za korzystanie z belgijskich dróg.
Według obowiązujących od 1 kwietnia przepisów ciężarówki cięższe niż 3,5 tony muszą na terenie Belgii płacić za możliwość korzystania z tamtejszych dróg. Opłata ta waha się od około 7 do 29 centów za kilometr, a pojazdy nią objęte muszą być wyposażone w specjalne urządzenie rejestrujące liczbę przejechanych w Belgii kilometrów.
Firmy transportowe próbują jednak oszczędzać na tych opłatach i wybierają czasem dłuższe, ale „tańsze” trasy (tańsze, bo prowadzące po holenderskich i niemieckich drogach, a nie belgijskich). Ruch ciężarówek na autostradzie A4 w pobliżu przejścia granicznego Ossendrecht wzrósł np. o 10 %, informuje portal Omroep Brabant. Eksperci zauważyli także, że ciężarówki jeżdżące pomiędzy niemieckim Zagłębiem Ruhry a portem w Antwerpii często wybierają dłuższe trasy przez Holandię, aby tylko uniknąć belgijskich opłat.
10.05.2016 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
byle co jesz i byle co pleciesz