Holandia: Rząd chce wydać 80 mln euro na dwa obrazy

Archiwum '15

fot. Mediagram / Shutterstock.com

160 mln euro – tyle mają w sumie kosztować dwa obrazy autorstwa Rembrandta, które amsterdamskie muzeum Rijksmuseum chce odkupić od francuskich właścicieli. Połowę tej sumy pochodzić ma z budżetu państwa.

Czy do transakcji dojdzie, nie jest jeszcze w 100% pewne, choć według niderlandzkich mediów jest to bardzo prawdopodobne. Rząd uzyskał wstępną zgodę liderów wszystkich parlamentarnych frakcji co do wyłożenia 80 mln euro. Teraz Rijksmuseum musi znaleźć pozostałe 80 mln euro, które pochodzić mają głównie od bogatych darczyńców i różnorakich fundacji.

Obrazy przedstawiają Maertena Soolmansa i Oopjen Coppit, młodą amsterdamską parę. To ich portrety ślubne naturalnej wielkości, nazywane również „bratem i siostrą Straży Nocnej”. „Straż Nocna” to najsłynniejsze dzieło Rembrandta. Podziwiać ją można w amsterdamskim Rijksmuseum. Portrety Maertena Soolmansa i Oopjen Coppit należą obecnie do mieszkającej we Francji rodziny Rothschildów.

Dlaczego politykom i muzeum tak bardzo zależy na tych obrazach?  Eksperci tłumaczą, że obecnie bardzo rzadko zdarza się, by na światowym rynku handlu dziełami sztuki pojawiały się dzieła Rembrandta. A w przypadku tych obrazów można mówić o unikalnych pracach, gdyż Rembrandt rzadko malował tak wielkie portrety. To „holenderskie dziedzictwo narodowe” i trzeba zrobić wszystko, by dzieła wróciły do Holandii i zostały udostępnione publiczności, tłumaczą zwolennicy zakupu. Inaczej kupi je jakiś rosyjski czy arabski miliarder i na lata zwisną gdzieś w jakiejś willi, dodają.

Poza tym obrazy Rembrandta to solidna inwestycja, a zaproponowana cena – choć wydaje się astronomiczna – jest podobno niższa niż ich faktyczna wartość rynkowa. Początkowo spekulowano, że obrazy miałyby kosztować ok. 200 mln euro.

Jeśli dojdzie do transakcji to z prawnego punktu widzenia właścicielem obrazów będzie nie Rijksmuseum, ale skarb państwa. – Naszym wyraźnym zamierzeniem jest to, by obrazy stały się własnością narodową, a nie Rijksmuseum. Przełoży się to najprawdopodobniej na to, że nie zawisną obok „Straży Nocnej”, ale wyruszą w podróż po kraju. Dzięki temu każdy będzie mógł je zobaczyć w swoim regionie. Będą naszą wspólną własnością – tłumaczył programowi RTL Nieuws Martijs Sanders, przewodniczący stowarzyszenia Vereniging Rembrandt.



23.09.2015 ŁK Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki