Panda mała uciekła z amsterdamskiego zoo

Archiwum '15


Zawiało, zerwało osłonę nad jej wybiegiem i panda mała – nazywana również pandą czerwoną – skorzystała z okazji i opuściła Artis, popularny amsterdamski ogród zoologiczny. Na szczęście nie na długo.

Wichura, która szalała w sobotę nad stolicą Holandii, postawiła pracowników Artis przed nie lada wyzwaniem. Musieli nie tylko naprawić szkody, jakie wyrządziła (np. zerwane zadaszenia wybiegów), ale i odnaleźć jednego z mieszkańców zoo.

W sobotnie popołudnie policja została poinformowana o tym, że na mieście natrafiono na dziwnego „czerwonego szopa pracza”. Pracownicy zoo wiedzieli już wówczas, że z ogrodu uciekła jedyna w Artis panda mała. Zwierzę rzeczywiście rozmiarem i wyglądem bardziej przypomina szopa niż pandę wielką.

Rozpoczęło się wielkie poszukiwanie. Po kilku godzinach pracownicy zoo zauważyli zwierzę na drzewie przy ulicy Plantage Muidergracht, niedaleko Artis. Weterynarz na krótko uśpił pandę małą, a pracownicy ogrodu bezpiecznie ściągnęli ją z drzewa.

Zwierzak ma trudny charakter i nieraz przysporzył opiekunom kłopotów. W 2011 r. udało mu się po raz pierwszy uciec z wybiegu. Zaś po „kłótni” ze swoim synem kilka miesięcy temu „tata” go ugryzł, co doprowadziło do śmierci pięciomiesięcznego młodego. Podobno był to nieszczęśliwy wypadek – „Het Parool” powołuje się na rzeczniczkę prasową ogrodu – ponieważ oba zwierzaki tak naprawdę się lubiły i nikt tu nikogo mordować nie chciał. Matka małego wówczas już nie żyła, więc od tego czasu Artis ma już tylko jedno zwierzę tego gatunku. Gdyby więc sobotnia próba ucieczki zakończyła się sukcesem, odwiedzający Artis pandy małej już by w ogóle nie zobaczyli.

 

Ł.K., Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki