Holandia

Sąd w Roermond skazał dwie osoby na kolejno 100 i 140 godzin prac społecznych za udział w śmiertelnym wypadku łodzi motorowej na rzece Moza w Roermond w 2021 roku.

59-letni Jan S. został skazany na 100 godzin prac społecznych, a 65-letni Peter G. z Linne został skazany na 140 godzin. Obydwaj mężczyźni stracili też licencję żeglarską na rok.

Inny podejrzany o udział w wypadku, Theo S., został skazany bez kary, ponieważ – jak stwierdził sąd – wystarczającą karą dla niego jest śmierć jego syna w wypadku.

Trzech mężczyzn znajdowało się w dwóch łodziach motorowych, które zderzyły się ze sobą z dużą prędkością na rzece Mozie w dniu 5 września 2021 roku. Spowodowało to poważne obrażenia u dwóch z pięciu osób znajdujących się na łodziach. Jedna z nich, Mike, zmarła z powodu odniesionych obrażeń kilka godzin później. Mężczyzna miał wówczas 20 lat.

Dziewczyna Mike'a, obecnie 21-letnia Nina, będzie sparaliżowana do końca życia z powodu wypadku. Cierpi na zespół zamknięcia i może poruszać się i komunikować tylko prawym okiem.

Sąd nakazał trzem mężczyznom także zapłatę 390 tys. euro odszkodowania – pieniądze te zostaną przeznaczone głównie na leczenie Niny.

Według sądu, Theo S. i Peter G. prowadzili motorówki z o wiele za dużą prędkością, nie zwracając wystarczającej uwagi na ruchliwy obszar Maasplassen. Theo S. nie miał licencji żeglarskiej. Jan S., który był obok niego, miał licencję żeglarską, był zatem kapitanem statku.

Jak stwierdził sąd, Jan S. powinien interweniować, gdy zobaczył, że Theo S. jedzie zbyt szybko. Peter G., operator drugiej łodzi motorowej, nie tylko jechał zbyt szybko, ale również skręcił na złą stronę, aby uniknąć zderzenia.

---

23.02.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

< Poprzednia		Następna >