Holandia

Kto zarabia w Holandii lub w innym kraju strefy euro, ale na stałe mieszka i żyje w Polsce, ten nie jest zapewne zadowolony z obecnego kursu euro wobec złotego...

Złotówka w minionych tygodniach bardzo się umocniła. W piątkowym notowaniu NBP jedno euro warte było 4,1632 złotego i także w poniedziałek rano kurs oscylował wokół 4,16 zł.

Tak mocnej złotówki wobec euro nie było od siedmiu lat. Polska waluta stopniowo umacniała się już od listopada ubiegłego roku, a na początku tego roku trend ten się pogłębił.

W listopadzie 2024 r. zdarzyło się, że euro kosztowało nawet około 4,37 zł, a na początku tego roku było to już o około dziesięć groszy mniej. W kolejnych tygodniach euro straciło wobec złotówki kolejnych dziesięć groszy.

Także wobec dolara złotówka się umocniła, ale nie w tak wielkim stopniu jak to w przypadku euro. Kurs dolara po raz pierwszy od początku listopada ubiegłego roku spadł jednak poniżej 4 zł.

Ekonomiści tłumaczą, że umocnienie złotówki względem euro to skutek między innymi solidnego wzrostu PKB w Polsce (co jest skutkiem między innymi napływu unijnych środków z KPO), restrykcyjnej polityki monetarnej NBP oraz sytuacji geopolitycznej (większe szanse na zakończenie wojny w Ukrainie).

Prognozowanie kursów nie jest łatwe i jest obarczone dużym ryzykiem. Wielu ekonomistów uważa jednak, że złotówka nie będzie się już bardzo umacniać. Nawet jeśli kurs euro spadnie jeszcze do 4,15 czy 4,13 zł, to potem euro powinno się znów umocnić.

Niektórzy ekonomiści twierdzą, że za kilka tygodni lub miesięcy euro znów może kosztować około 4,30 zł lub więcej. Są też analitycy, którzy prognozują jeszcze większe osłabienie złotego i wzrost kursu wobec euro do 4,40 zł czy nawet 4,50 zł.

Czynników wpływających na kursy walutowe jest jednak bardzo wiele, a sytuacja na świecie jest niestabilna i dynamiczna. Do wszystkich tego rodzaju prognoz należy więc podchodzić z dużą ostrożnością.

---

17.02.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

< Poprzednia		Następna >