Holandia: Weterynarze rezygnują, bo „klienci narzekają na ceny”

Holandia

Fot. Shutterstock, Inc.

Wielu holenderskich weterynarzy jest zmęczonych wysłuchiwaniem narzekań na ceny ich usług i rozważa rezygnację z pracy - poinformował dziennik „De Telegraaf”.

Gazeta ta przeprowadziła ankietę, w której wzięło udział ponad czterystu weterynarzy. Wynika z niej, że aż jedna trzecia z nich rozważa odejście z zawodu z powodu „dyskusji o cenach”.

Właściciele leczonych zwierząt często ze zdziwieniem - a nieraz z oburzeniem - reagują na wysokość rachunków, wystawianych przez weterynarzy. Prowadzi to często do nieprzyjemnych rozmów, a to przekłada się na pogorszenie się komfortu pracy i większy stres u pracowników przychodni weterynaryjnych.

Także z analizy KNMvD - czyli organizacji reprezentującej holenderskich weterynarzy - wynika, że około 70% przedstawicieli tej grupy zawodowej doświadcza stresu w związku z dyskusjami na temat cen.

W Holandii już teraz brakuje weterynarzy, a jeśli rzeczywiście wielu z nich odejdzie z powodu zbyt agresywnie narzekających na ceny klientów, to problem ten jeszcze bardziej się pogłębi. Już teraz co piąty nowy weterynarz rezygnuje z tej pracy w ciągu pięciu lat od czasu ukończenia studiów, czytamy w „De Telegraaf”.

23.02.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Komentarze 

 
+1 #6 Halinka 2024-02-26 09:20
Cytuję Marcin:
Polecam weterynarza w belgi nie daleko granicy holenderskiej więcej informacji proszę zadzwonić do mnie powiem gdzie co i jak +32 495 781 535

A jak się nazywa jego przychodnia? i jaki adres tej przychodni?
Cytuj
 
 
+1 #5 Marcin 2024-02-25 12:17
Polecam weterynarza w belgi nie daleko granicy holenderskiej więcej informacji proszę zadzwonić do mnie powiem gdzie co i jak +32 495 781 535
Cytuj
 
 
-1 #4 Grzegorz 2024-02-25 09:29
Ceny masakra za leczenie kota kamienie w moczu wyszło 3000eu w szpitalu dla zwierząt w den haag ..masakra ale jak byś nie zapłacił to zwierzę do uspania
Cytuj
 
 
+5 #3 Bella 2024-02-24 19:19
Za samo podejście do zwierząt powinni rezygnować z pracy. Mojemu psu przy chorobie skóry, gdzie miała bolesne otwarte rany, typ wjechał na żywca maszynką do golenia, żeby „lepiej obejrzeć ranę”. Do tego dostała leki, które powodowały u niej zawroty głowy, nie mogła nawet wejść po schodach. Ostatnio za to nasz kot uszkodził sobie łapkę. Nie podali mu żadnych leków uspokajających i dziwili się, że nie mogą zrobić rtg. Koniec końców zdjęć zrobili aż 6 i diagnoza, że trzeba usunąć główkę kości udowej i że u chirurga specjalisty to będzie koszt 4 tys e, ale jak chcemy to on też się podejmie tej operacji za 2-3 tys e. Jak powiedzieliśmy, że musimy to przemyśleć to nagle zaproponował, że może podać leki przeciwbólowe i możemy poczekać kilka tygodni i zobaczyć jak będzie. Oczywiście zabraliśmy kota do Polski i tam zapłaciliśmy niecałe 1000 zł. Za czyszczenie zębów u psa zażyczyli sobie 250e + dodatkowo za każdego usuniętego zęba a w PL zapłaciliśmy 350 zł w tym koszt usuwania zębów.
Cytuj
 
 
+5 #2 N 2024-02-24 14:27
Tu chodzi o Holendrów to oni narzekają. My mamy możliwość wyjazdu do polski. Ja też wczoraj zostawiłam 78€za trzy tabletki na robaki i kleszcze a w przyszłym tygodniu roczna kontrola i zastrzyk, ok. 200€ cała wizyta.
Cytuj
 
 
+19 #1 S 2024-02-23 22:14
Proszę jeszcze dopisać jakie są ceny i dlaczego ludzie narzekają. Przykład z przychodni w Amsterdamie. Za samo otwarcie drzwi 175 euro z góry. Kot łapka uszkodzona w wypadku, diagnoza, najprawdopodobniej amputacja. Koszt to około 2500 euro. Zgadzam się, zostawiam kota, jeszcze nie dojechałem do domu a już telefon, cena jednak inna, około 5000 euro, po konsultacji z chirurgiem. Mija godzina, kolejny telefon, cena jednak inna od 7500 do nawet 12 tyś euro, bo dochodzi rehabilitacja, koszty leczenia etc. Jak wyczuli że mi zależy, nie mieli żadnych skrupułów. Na wszystko się zgadzałem, jadąc autem już po kota, jakież było ich zdziwienie gdy przyjechałem i zabrałem kotkę. No ale przecież pan się zgodził.. Przez noc zajechałem do Polski. W klinice weterynaryjnej w Nysie, zrobili pięknie operacje, łapka została, kotka śmiga jak należy. Koszt 750 zł. Od siebie dołożyłem 500zl, ponieważ pan weterynarz, sam z własnej woli za darmo leczył przyniesione bezdomniaki. Taka to historia.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki