[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Rob Jetten chce być nowym liderem centrowego, proeuropejskiego D66 (Demokraci 66), obecnie drugiej największej partii w holenderskim parlamencie. W walce o przywództwo w partii wydaje się być faworytem.
W czwartek odejście z polityki ogłosiła Sigrid Kaag, dotychczasowa liderka D66, wicepremier i minister finansów. Wcześniej o wycofaniu się z polityki poinformował premier Mark Rutte. Zrobił to kilka dni po tym, jak upadł jego czwarty rząd. Rutte premierem Holandii jest już od prawie 13 lat.
W listopadzie w Holandii odbędą się więc przedterminowe wybory, po których na czele rządu stanie nowy premier. Holenderska scena polityczna jest bardzo rozdrobniona, więc teoretycznie wiele partii ma szanse na to, by zdobyć najwięcej głosów i żądać stanowiska premiera.
W tej chwili najlepiej w sondażach wypadają VVD odchodzącego premiera Rutte oraz relatywnie nowa Partia Rolników i Obywateli BBB. Po odejściu Ruttego VVD musi jednak znaleźć nowego lidera, a szefowa BBB już zapowiedziała, że nie ma ambicji zostanie premierem i jej partia zaproponuje na to stanowisko kogoś innego (na razie nie wiadomo kogo).
Nowego lidera będzie też mieć chadeckie CDA. Obecny lider , wicepremier i minister spraw zagranicznych, Wopke Hoekstra nie chce już stać na czele tego ugrupowania.
Z kolei dwie główne partie lewicowe, socjaldemokratyczna Partia Pracy PvdA i Zielona Lewica GroenLinks, chcą iść do listopadowych wyborów razem. Na razie nie wiadomo jednak, kto miałby być wspólnym kandydatem lewicy na premiera. Spekuluje się, że może nim zostać Frans Timmermans, obecnie wiceszef Komisji Europejskiej.
Przed jesiennymi wyborami niewiadomych jest wiec sporo. W ciągu tygodnia z holenderskiej polityki wycofało się wielu doświadczonych liderów, a ich miejsce zajmą nowi politycy. Rozpoczynająca się kampania wyborcza zapowiada się fascynująco, a kwestia tego, kto zostanie nowym premierem, jest otwarta.
Zapytany przez dziennikarza telewizji publicznej NOS, czy chce zostać premierem, Jetten odpowiedział, że „startuje w wyborach po to, by wygrać”. Podobne ambicje będą mieć zapewne nowi liderzy liberalnego VVD, wspólny kandydat lewicy czy politycy BBB.
Jetten ma 36-lat i urodził się w Veghel. Od młodości związany jest z progresywnym, proeuropejskimi, liberalnym w kwestiach światopoglądowych D66. Był między innymi szefem młodzieżówki tej partii i radnym D66 w Nijmegen. W 2017 r. został posłem, a w 2018 r. szefem klubu D66. Na początku 2022 r. objął funkcję ministra ds. klimatu i energetyki.
Fakt, że Jetten zgłosił gotowość zostanie liderem D66 nie oznacza, że automatycznie nim zostanie. Do walki o przywództwo w partii mogą się włączyć inni kandydaci. O tym, kto będzie nowym liderem, zdecydują prawybory wśród członków D66.
19.07.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Groziła strzelaninami w szkołach. Zatrzymano nastolatkę |
Holandia: Trzymał ciało zamordowanego ojca w lodówce przez 3,5 roku! |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl