[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
- Przedsiębiorcy potrzebują więcej rąk do pracy, nie tylko w rolnictwie i ogrodnictwie, ale także w przemyśle i logistyce – powiedział dziennikowi „De Trouw” Paul Sanders, radny gminy Peel en Maas. – Bardzo potrzebujemy imigrantów zarobkowych – dodał samorządowiec.
Liczące 43 tys. mieszkańców Peel en Maas jest jedną z wielu gmin regionu Noord-Limburg (Limburgia Północna), w której już teraz pracuje i mieszka wielu obcokrajowców, głównie z Polski. Podobnie jest m.in. w Venlo, Venray czy Horst aan de Maas.
Problemem jest jednak zakwaterowanie. – Oficjalnie jesteśmy gminą wyludniającą się, wobec czego nie możem budować wielu nowych domów. Ale dzięki imigrantom z Polski i innych państw Europy Wschodniej liczba mieszkańców się jednak zwiększa – tłumaczy na łamach „De Trouw” radny Sanders.
O tym, że w Holandii są wielkie problemy z zakwaterowaniem zagranicznych pracowników pisaliśmy już wielokrotnie, np. w tekście: „Polscy pracownicy potrzebni, ale gdzie mają mieszkać?”: TUTAJ.
Na braku wystarczającej liczby mieszkań dla zagranicznych pracowników zarabiają w Noord-Limburg (i nie tylko tam…) osoby wynajmujące imigrantom zakwaterowanie. Mieszkania, których wynajęcie kosztuje normalnie 500-600 euro, są „zapełniane” imigrantami. W ciasnych domkach kwateruje się po kilka osób, które płacą po 300-500 euro od osoby. W efekcie właściciel zarabia dwa czy trzy razy więcej niż kiedyś.
W dodatku wielu obcokrajowców nie jest zameldowanych, wobec czego trudno ustalić, ilu ich przebywa w tym regionie oraz kontrolować, czy mieszkają w odpowiednich warunkach. Część Polaków, pracujących w Północnej Limburgii, woli mieszkać w Niemczech, gdzie wynajęcie mieszkania jest tańsze, opisuje „De Trouw”.
To właśnie m.in. ze względu na problemy z zakwaterowaniem niderlandzcy przedsiębiorcy mają od kilku lat coraz większe trudności z przekonaniem Polaków do przyjazdu do pracy w Holandii.
- Możemy poprawić warunki zatrudnienia dla polskich pracowników, ale szczególnie ci najmłodsi z nich przyzwyczajeni są już do wyższego standardu życia. Chcą go mieć także w trakcie pobytu w Holandii, więc nie zgadzają się na mieszkanie w kilkuosobowych pokojach, szczególnie jeśli chcą przyjechać na dłużej – dziennik „De Volkskrant” cytował niedawno właściciela firmy zajmującej się cebulkami kwiatowymi.
Więcej na ten temat: „Holenderscy rolnicy i ogrodnicy: coraz trudniej o polskich pracowników”:Â TUTAJ.
Według Sandersa kwestia zakwaterowania zagranicznych pracowników jest skomplikowana i powinny zajmować się nią nie tylko samorządy, ale także władze centralne. – Do tego dochodzą jeszcze sprawy związane z integracją, edukacją, opieką zdrowotną. Powinien zająć się tym rząd. Zbyt długo zapominano o tym problemie i zajmowano się głównie zakwaterowaniem uchodźców – „De Trouw” cytuje radnego z Peel en Maas.
16.08.2019 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Czekoladowe litery droższe o 25%! |
Holenderska kolej uruchamia biuro rzeczy znalezionych online |
Holandia: Fasada Ahoy Rotterdam pomazana sztuczną krwią |
Holenderka w szpitalu po wypiciu zatrutego alkoholu w Laosie. 3 osoby nie żyją! |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze