[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Kiki Berents pokonała w czwartej rundzie French Open Amerykankę Madison Keys i po raz pierwszy w karierze awansowała w singlu do ćwierćfinału wielkoszlemowej imprezy.
Pochodząca z Wateringen niedaleko Hagi Holenderka wygrała w środę z rozstawioną z numerem piętnastym Keys w dwóch setach (7-6, 6-3). Holenderka nie była faworytką: przed rozpoczęciem tegorocznego Roland Garros niderlandzka zawodniczka zajmowała dopiero 58. miejsce w światowym rankingu, a Amerykanka sklasyfikowana była na 17. pozycji.
Szczególnie pierwszy set, zakończony wygranym przez Bertens 7-4 tie-breakiem, był wyrównany.
– Keys grała bardzo ofensywnie. Na szczęście zachowałam spokój i udało mi się wygrać tego seta – mówiła po meczu Bertens (cytat za nos.nl). – Nie wierzę w to, co się stało. Grałam dobrze, bez stresu. Trudno mi cokolwiek powiedzieć – cieszyła się 24-letnia tenisistka.
W ćwierćfinale French Open przeciwniczką podopiecznej trenera Raemona Sluitera będzie Szwajcarka Timea Bacsinszky, która w czwartej rundzie pokonała Amerykankę Venus Williams (6-2, 6-4).
Mecz Bertens-Keys odbyć miał się dwa dni wcześniej, ale ze względu na deszcz został przełożony na środę. Na pokonanie Amerykanki Bertens potrzebowała 1 godziny i 26 minut.
Holenderka jest w Paryżu w świetnej formie. Także w grze deblowej awansowała już do ćwierćfinału (występuje w parze ze Szwedką Johanną Larsson). W sumie Kiki Bertens wygrała w ostatnim czasie siedemnaście meczów singlowych i deblowych z rzędu, informuje portal nu.nl.
Nierzadko zdarza się, że tenisistki, które zarówno w singlu jak i w deblu awansowały do późnej fazy turnieju, rezygnują z debla, by oszczędzać siły na singel. Bertens tak jednak nie postąpiła.
- Nadal czuję, że jestem w dobrej formie fizycznej i dlatego zagram w deblu. Postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy i cieszyć się z gry – powiedziała 24-letnia tenisistka i w środowe popołudnie wystąpiła w ćwierćfinale debla. Dobra passa Holenderki dobiegła jednak końca i duet Bertens-Larsson przegrał z parą Garcia-Mladenović 5-7, 3-6.
Jak dotąd najlepszym wynikiem Bertens w grze singlowej na Roland Garros była 1/8 finału w 2014 roku. Walkę o ćwierćfinał przegrała wówczas z Niemką serbskiego pochodzenia, Andreą Petković.
Ostatnią Holenderką, którą udało się dotrzeć do ćwierćfinału paryskiej imprezy była Manon Bollegraf, która dokonała tego w 1992 roku. Wśród mężczyzn ostatnim Holendrem, który znalazł się w najlepszej ósemce Roland Garros był Martin Verkerk (w 2003 roku).
Kiki Bertens jest też pierwszą od dziewięciu lat holenderską tenisistką, która dotarła do ćwierćfinału imprezy wielkoszlemowej. W 2007 roku do 1/4 finału Wimbledonu awansowała Michaëlla Krajicek.
Bertens udało się na tegorocznym French Open to, co nie udało się najlepszej polskiej tenisistce. Agnieszka Radwańska przegrała w meczu czwartej rundy z Bułgarką Cwetaną Pironkową, mimo wygrania pierwszego seta i prowadzenia 3-0 w drugim. Ze względu na opady deszczu mecz został przerwany i wznowiony dopiero po dwóch dniach. Rozstawiona z numerem drugim Polka przegrała następnie dziesięć gemów z rzędu i ostatecznie przegrała cały mecz 6-2, 3-6, 3-6.
02.06.2016 MŚ Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia, Moordrecht: Bomby z II wojny światowej zneutralizowane |
Holandia: 18-latek ranny w eksplozji w Montfoort |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl