Holandia, biznes: Trochę lepsze nastroje w handlu, gastronomii i kulturze

Biznes

Holenderscy przedsiębiorcy branży handlowej, gastronomicznej i kulturalnej w maju tego roku patrzyli z mniejszym pesymizmem w przyszłość niż miesiąc wcześniej.

W kwietniu wskaźnik, mierzący poziom optymizmu lub pesymizmu niderlandzkich przedsiębiorców, był na najniższym poziomie w historii tego rodzaju pomiarów. Liczba przedsiębiorców-pesymistów była wtedy dużo większa niż liczba optymistów.

Nie było to zaskoczeniem: ze względu na epidemię i obostrzenia wiele firm musiało zawiesić lub ograniczyć działalność, a w czasach powszechnej niepewności trudno być biznesowym optymistą.

Przedsiębiorcy spodziewali się w kwietniu pogorszenia klimatu gospodarczego, spadku obrotów i zmniejszenia inwestycji. Do największego pogorszenia nastrojów przedsiębiorców doszło w branży gastronomicznej i hotelarskiej.

Ogłoszenie przez rząd 6 maja planu stopniowego znoszenia obostrzeń i odmrażanie kolejnych sektorów gospodarki w minionych tygodniach pozytywnie wpłynęło na samopoczucie części przedsiębiorców.

Więcej na temat planu znoszenia obostrzeń tutaj: Temat dnia, Holandia: Kiedy do fryzjera, restauracji czy do szkoły? Poznaj holenderski plan znoszenia obostrzeń

W maju wskaźnik, mierzący poziom nastrojów przedsiębiorców, był już na wyższym poziomie niż miesiąc wcześniej – poinformowało Główne Biuro Statystyczne CBS. Dotyczy to także branż, które najmocniej ucierpiały w wyniku epidemii, obostrzeń i kryzysu.

W kwietniu prawie żaden z przedsiębiorców, aktywnych w gastronomii, sektorze kultury i rekreacji oraz w branży usług osobistych (np. salony fryzjerskie) nie zakładał wzrostu obrotów w najbliższych miesiącach.

W maju było już inaczej: wzrostu obrotów spodziewało się około 16% przedsiębiorców z sektora kulturalnego i usług osobistych oraz 10% przedsiębiorców zajmujących się gastronomią i hotelarstwem – poinformowało CBS. To wciąż niewiele, ale pokazuje to, że doszło już do zmiany negatywnego trendu.

29.05.2020 Niedziela.NL
(łk)