Polska: Boom na wojsko. Coraz więcej Polaków chce założyć mundur

Polska

Fot. Wojsko Polskie

Bardzo duże zainteresowanie służbą wojskową. Takiego oblężenia nie było chyba nigdy. Co się dzieje?

Służba wojskowa w Polsce nigdy nie cieszyła się dużym powodzeniem. Młodzi mężczyźni robili wiele, żeby nie otrzymać powołania (w czasach powszechnego poboru).

– Ulgą dla mnie było, gdy po studiach otrzymałem pismo, że nie muszę iść na szkolenie wojskowe – wspomina pan Szymon.

Dziś ma 42 lat i był pierwszym rocznikiem, który po skończeniu nauki nie musiał na kilka miesięcy stawić się w koszarach.

– Dla mojego pokolenia to był stracony czas. Wojsko kojarzyło się z falą, czyli dręczeniem młodych żołnierzy, marnymi pieniędzmi, wyjęciem kilku miesięcy z życia – dodaje mężczyzna.

Tysiące chętnych

Tymczasem teraz przysięgę wojskową złożyło właśnie 3 tys. elewów w dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej. To rozwiązanie wprowadzone w 2022 roku. Dziś do wojska wstępują tylko chętni i okazuje się, że jest ich sporo.

W marcu tego roku Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON, mówił, że polskie wojsko przeżywa renesans. Ujawnił wyniki raportu, z którego wynika, że liczba chętnych do wstąpienia w szeregi wojska jest najwyższa od lat.

– Chciałbym, żebyśmy mieli najlepsze wyposażenie. Trwa transformacja polskiej armii, jest zwiększanie zdolności operacyjnych, jest dużo szersze zaangażowanie niż kiedykolwiek – mówił minister.

Zasady rekrutacji

Żeby zostać żołnierzem, należy zgłosić się do jednego z centrów rekrutacji. Trzeba mieć ukończone 18 lat, polskie obywatelstwo, zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia zawodowej służby wojskowej, nieposzlakowaną opinię i nie być karanym za przestępstwo umyślne.

Taka osoba zostaje skierowana na badania. Jeżeli je przejdzie, otrzymuje kartę powołania na szkolenie. Trwa ono 27 dni. Po nim można zrezygnować z kariery w armii. Jednak chętni mogą odbyć 11-miesięczne szkolenie specjalistyczne. Na jego zakończeniu żołnierz dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej może mógł złożyć wniosek o służbę zawodowa, terytorialną czy rezerwę aktywną.

W armii kuszące są także pieniądze, bo co miesiąc na szkoleniu otrzymuje się wynagrodzenie w wysokości najniższego uposażenia zasadniczego żołnierza zawodowego. Obecnie to 6000 zł brutto.

Plusów jest jednak więcej. Każdy, kto ukończy dobrowolną służbę, będzie miał pierwszeństwo w naborze w szeregi armii zawodowej i podczas rekrutacji na stanowiska w administracji publicznej.

Wojsko w szkole

Teraz armia zaczyna specjalną akcję w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Do 20 czerwca w 3016 placówkach odbędą się specjalne zajęcia.

W szkołach biorących udział w tym pilotażu przeprowadzone zostaną trzygodzinne bloki zajęć dostosowanych do wieku i zainteresowań uczniów. Zajęcia będą prowadzić żołnierze w obecności nauczycielek i nauczycieli.


06.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Wojsko Polskie

(sm)

Komentarze 

 
+1 #2 Dark 2024-05-06 23:00
6 tyś to 4420 netto. Czy warto za takie pieniądze być w wojsku ?
Cytuj
 
 
0 #1 Tom 2024-05-06 20:24
Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kase. Co tu porownywac dawne czasu. Artykul pozbawiany sensu.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki