Polska: Szybko rośnie sprzedaż... marihuany medycznej. Przy okazji kwitnie czarny rynek

Polska

Fot. Canva

W ubiegłym roku polskie apteki odnotowały sprzedaż ponad 2,5 tony konopi indyjskich w formie suszu i oleju. To 3 razy więcej w porównaniu do sprzedaży rok wcześniej.

Eksperci alarmują w sprawie dynamicznie rosnącej popularności marihuany medycznej. Wskazują na poważne konsekwencje zdrowotne, w tym 2 przypadki śmiertelne.

Marihuanę sprzedają w tysiącach kilogramów

Medyczna marihuana jest w Polsce legalna od listopada 2017 roku.

W Polsce dostępnych jest kilkanaście jej rodzajów. Produkty są importowane głównie z Niemiec oraz Kanady i mogą być przepisywane pacjentom chorującym np. na choroby neurodegeneracyjne i nowotwory.

W ubiegłym roku, jak podało Radio ZET, za pośrednictwem Centrum e-Zdrowia, lekarze wystawili 90 297 recept na medyczną marihuanę, co pozwoliło pacjentom kupić łącznie 2 tony i 578 kilogramów tej substancji.

Czarny rynek kwitnie

W Polsce funkcjonuje coraz więcej wirtualnych klinik oferujących recepty na marihuanę. To zjawisko staje się problematyczne szczególnie w kontekście łatwości, z jaką można manipulować systemem zdalnych konsultacji.

Wystarczy za pośrednictwem wyszukiwarki internetowej znaleźć marihuanomat i umówić się na teleporadę kosztującą zazwyczaj od 50 do 160 zł. Uzyskanie recepty zajmuje nie więcej niż kwadrans.

Dr Kocot-Kępska z Polskiego Towarzystwa Badania Bólu wskazała, że brak szczegółowego wywiadu medycznego i nadmierna łatwość uzyskania recepty mogą doprowadzić pacjenta do poważnych problemów zdrowotnych albo do wspierania czarnego rynku.

Zdarza się bowiem, że recepty są wystawiane pacjentom, którzy nie mają wskazań do stosowania marihuany medycznej.

Wychowujemy pokolenie narkomanów?

Jak powiedział Radiu Zet prof. Maciej Pilecki, kierownik Oddziału Klinicznego Psychiatrii Dorosłych, Dzieci i Młodzieży Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, „konopie nie mają tak dużego potencjału uzależniającego o charakterze organicznym jak na przykład opioidy. Ale występuje coś takiego jak uzależnienie psychologiczne, uzależnienie od efektu, od pewnego rodzaju wewnętrznej zmiany, tego, że może nam być łatwiej”.

O dziwo, da się znaleźć w tym wszystkim również pozytywne strony. Legalna marihuana przynajmniej jest bezpieczna z uwagi na kontrolowaną zawartość substancji psychoaktywnych i braku toksycznych dodatków, w przeciwieństwie do produktów z czarnego rynku, mogących zawierać niebezpieczne domieszki, chociażby w postaci muchozolu.


16.04.2024 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Komentarze 

 
0 #2 Lukas 2024-04-16 21:50
Zrobić legalnie i tak jak holenderski rząd na tym zarabia a nie czarny rynek ! Lepiej niech pała marichuane niż pić alkochol czy twarde narkotyki ! Ja paliłem przez ponad 20 lat i już nie palę i nie mam żadnych problemów psychicznych ani fizycznych
Cytuj
 
 
+1 #1 cbd 2024-04-16 18:31
Zgadza się, w taki właśnie sposób kupiłem jakiś czas temu maryhę, telefon i ściema że bolą mnie plecy i dostałem receptę, uważam że to jest zbyt łatwe, a druga sprawa że od razu trzeba kupić większą ilość 10-15 gramów, bo po tyle są pakowane, także jeśli jakiś świeżak dostanie od razu 10 gramów, to tym bardziej może się uzależnić. Co do muchozolu to tak bywało 20 lat temu, także to jest ściema, bo jeśli diler wciśnie ci ***, to więcej od niego kupisz. A uzależnienie psychiczne to jest poważna sprawa, znam osoby które nie potrafią funkcjonować bez marychy, i potem są otumanieni cały dzień, słaba koncentracja, słaba pamięć, więc wcale nie jest łatwiej. Także panie Pilecki, trochę kocopoły pan opowiada tej młodzieży.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki