Pracownicy holenderskiej organizacji pomocowej zaatakowani na greckiej wyspie Lesbos

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Holenderscy pracownicy pomocy z fundacji Bootvluchteling ukrywają się po tym, jak zostali zaatakowani na greckiej wyspie Lesbos. Jedna z zaatakowanych osób twierdzi, że podczas ewakuacji kolegów z obozu uchodźców grupa ekstremistów wpędziła ich w pułapkę i zaatakowała stalowymi rurami.

Inny pracownik fundacji Bootvluchteling, który chce pozostać anonimowy, ostrzega, że niesienie pomocy na wyspie Lesbos nie jest obecnie bezpieczne. Według niego istnieje grupa, która ustawia blokady na drogach i stosuje przemoc zarówno wobec uchodźców, jak i pracowników pomocy humanitarnej i dziennikarzy. Policja nie jest w stanie kontrolować tej sytuacji.

Około 20 tysięcy osób mieszka w obozie dla uchodźców Morii na Lesbos, siedem razy więcej niż ten obóz został zaprojektowany. A liczba osób ubiegających się o azyl stale rośnie. Od miesięcy sytuacja powoduje wzrost napięć na wyspie.

W weekend miejscowi mieszkańcy próbowali uniemożliwić statkom przewożącym osoby ubiegające się o azyl wysiadanie z łodzi na wyspie. W ciągu ostatnich tygodni kilkadziesiąt osób zostało rannych w różnych konfrontacjach między mieszkańcami a policją.

04.03.2020 Niedziela.NL

(mś)


Komentarze 

 
+1 #4 Barbara 2020-03-05 10:48
To bylo do przewidzenia,ze problem UCHODZCY bedzie trudny i bardzo dlugi.
Wir schaffen das ...to byl blad pani kanclerz Merkel.
Cytuj
 
 
-4 #3 Jolanta. 2020-03-05 08:09
Olo-typowy zawistny Polak .Fajnie jak innym sie zle dzieje.Sama radosc!
Cytuj
 
 
+6 #2 Olo 2020-03-04 20:55
I bardzo dobrze powinni zostac jeszcze zdelegalizowani w holandii
Cytuj
 
 
+8 #1 wp 2020-03-04 19:19
Prawowici właściciele tamtej ziemi biorą sprawy w swoje ręce. Po łapach dostają wichrzyciele. Nareszcie!
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki