Holandia: Trump odwiedzi… Terneuzen?

Archiwum '19

Prezydent Stanów Zjednoczonych być może pojawi się pod koniec sierpnia na obchodach wyzwolenia Terneuzen – poinformował premier Holandii Mark Rutte. W wyzwoleniu z niemieckiej okupacji tego miasteczka i okolic wielką rolę odegrali polscy żołnierze.

Jeszcze niedawno holenderscy dyplomaci mieli nadzieję, że prezydent Trump przyjedzie na początku czerwca na organizowany w Hadze kongres Global Entrepreneurship Summit (GES).

Prezydent USA ma być w tym czasie w Europie, m.in. w związku z obchodami 75. rocznicy lądowania aliantów w Normandii, a przy okazji uda się z wizytą państwową do Wielkiej Brytanii, gdzie spotka się m.in. z królową Elżbietą II. Organizatorzy biznesowego kongresu GES właśnie dlatego zdecydowali, że impreza ta obędzie się 4 i 5 czerwca.

Według premiera Holandii szanse na to, że Trump przyjedzie wtedy do Hagi, są jednak niewielkie. Według szefa holenderskiego rządu program wizyty prezydenta USA w Europie jest tak napięty, że raczej nie znajdzie on w czerwcu czasu na choćby krótki pobyt w Holandii.

- Ale 31 sierpnia mamy uroczystości w Terneuzen. Świętujemy wówczas wyzwolenie [z niemieckiej okupacji] tej części Europy – dodał Rutte, cytowany przez dziennik „De Volkskrant”. Szanse na to, że Trump wtedy przyjedzie do Holandii, są już większe, wynika z wypowiedzi premiera.

Terneuzen to niewielka miejscowość w Zelandii, na południowym zachodzie Holandii. W 1944 r. w wyzwoleniu Terneuzen, a w szczególności położonego niedaleko i w strategicznym miejscu Axel, wielką rolę odegrali polscy żołnierze z oddziałów wchodzących w skład 1 Dywizji Pancernej Generała Maczka.

20.05.2019 Niedziela.NL
(łk)