Wyścigi Formuły 1 znów w Holandii?

Archiwum '18

Sukcesy młodego niderlandzkiego kierowcy Maxa Verstappena przyczyniły się do wzrostu zainteresowania wyścigami Formuły 1 w Holandii. Być może za kilka lat Holandia wróci do kalendarza zawodów F1.

Po raz ostatni wyścig Formuły 1 odbył się w kraju ze stolicą w Amsterdamie w 1985 roku. Na torze w Zandvoort tryumfował wtedy słynny austriacki kierowca Niki Lauda.

Od kilku lat Holendrzy znów mocniej interesują się tym sportem. Wszystko za sprawą 20-letniego Verstappena, który w krótkiej karierze wygrał już trzy wyścigi F1 i 11 razy stawał na podium. W związku z tym właściciel praw do Formuły 1, firma Libert Media, poważnie traktuje pomysł powrotu zawodów do Holandii, informuje portal nu.nl.

Wyścigi te mogłyby się odbywać na przykład na torze w Assen. Władze tego miasta i prowincji Drenthe zapowiedziały powołanie specjalnej komisji, która do końca marca ma przygotować raport na temat gospodarczych i społecznych skutków organizacji wyścigów F1 w tym mieście. Tor w Assen został już pozytywnie oceniony przez przedstawiciela międzynarodowej federacji wyścigów samochodowych FIA, informuje nu.nl.

Początkowo spekulowano na temat wyścigu ulicznego F1 na ulicach Amsterdamu lub Rotterdamu, ale władze obu miast nie wyraziły zainteresowania tym projektem. Organizacją wyścigu jest też zainteresowane Zandvoort, ale z przygotowanego na zlecenie władz miasta raportu wynika, że z finansowego punktu widzenia byłaby to bardzo skomplikowana operacja.

06.02.2018 ŁK Niedziela.NL