Holandia: Lider antyislamskiej partii odpowie przed sądem

Archiwum '16

Wilders, fot. Robert Hoetink / Shutterstock.com

Sąd nie zgodził się z argumentacją adwokata Geerta Wildersa, lidera holenderskiej antyislamskiej partii PVV i zdecydował, że proces w sprawie kontrowersyjnych wypowiedzi tego polityka będzie kontynuowany.

Według Geerta-Jana Knoopsa, prawnika Wildersa, sąd nie powinien zajmować się wypowiedziami o charakterze politycznym, gdyż oceny tego rodzaju deklaracji dokonują wyborcy i opinia publiczna, a nie sądy.

Sąd nie zgodził się z tą argumentacją. Sędziowie przyznali, że parlamentarzystom przysługuje duża wolność słowa, ale z drugiej strony „to właśnie politycy powinni, ze względu na ich ważną funkcję społeczną, unikać tego, by ich wypowiedzi publiczne zachęcały do nietolerancji”. I to właśnie sąd powinien ocenić, czy słowa Wildersa szły za daleko.

Wilders, stojący na czele antyislamskiej, antyeuropejskiej i antyimigracyjnej partii PVV, trafił przed oblicze sądu, ponieważ wiele osób poczuło się urażonych jego zachowaniem na wiecu w Hadze w marcu 2014 roku. Szef PVV zwrócił się wówczas do zwolenników z pytaniem, czy chcą w Hadze i Holandii więcej lub mniej Marokańczyków, po czym tłum zaczął skandować „Mniej! Mniej! Mniej!”, na co Wilders odpowiedział, że w takim razie „to załatwi”. Szef PVV spotkał się wówczas z dużą krytyką, w kraju i za granicą, a według wielu osób słowa Wildersa miały dyskryminujący, rasistowski charakter i nawoływały do przemocy.

Decyzja sądu, który uznał, że proces w tej sprawie będzie kontynuowany, rozzłościła oskarżonego polityka. Według Wildersa jest to „proces polityczny”, a Holandię można porównać do Turcji, gdzie obecnie również sądzi się ludzi za ich przekonania polityczne. „Sądzony za to, co myślą miliony ludzi”, napisał na Twitterze szef PVV o swojej sytuacji.

- Mówię jasno: uważam, że to, co powiedziałem, nie jest karalne – portal nu.nl cytuje 53-letniego polityka w Venlo – Nie żałuję tego, co powiedziałem. Mówiłem prawdę.

W marcu przyszłego roku w Holandii odbędą się wybory parlamentarne. Wszystko wskazuje na to, że proces w sprawie słów Wildersa będzie jednym z tematów kampanii wyborczej.



15.10.2016 ŁK Niedziela.NL



Komentarze 

 
+1 #2 Janek 007 2016-10-16 18:35
Czyli musi sie rozstac z zona,ktora rowniez nie pochodzi z Holandi .Albo wszyscy albo nikt
Cytuj
 
 
+12 #1 Pawel Przybylski 2016-10-15 20:01
Pragne przypomniec ze ten cherubinek zakladal meldpunt dla niedobrych Polakow...ktorzy nie chca pracowac 60 - 70 h ze szczescia ze Holendrzy dali im prace...
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki