Mniej jedzenia, więcej potrzebujących. Banki żywności mają problem

Holandia

Coraz więcej ludzi korzysta z pomocy banków żywności. Wkrótce jednak będą one miały mniej jedzenia do rozdania i zrobi się problem – ostrzega organizacja Stichting Voedselbanken Nederland (Fundacja Banków Żywności w Holandii).

Wysokie ceny żywności i energii uderzyły szczególnie mocno w najbiedniejszych mieszkańców Holandii. Za zakupy w supermarketach płaci się teraz dużo więcej niż rok temu, a rachunki za gaz i prąd poszły w górę jeszcze bardziej.

Wielu ludzi, którzy jeszcze w ubiegłym roku jakoś wiązali koniec z końcem, znalazło się w dramatycznej sytuacji. Obecnie z pomocy banków żywności na terenie całej Holandii korzysta co tydzień około 100 tys. ludzi, poinformował portal nu.nl. Liczba osób otrzymujących taką pomoc rośnie już od początku tego roku.

Wkrótce banki żywności będą miały jednak mniej produktów do rozdania. Supermarkety i producenci coraz skuteczniej walczą z marnowaniem żywności. To dobry trend, ale dla banków żywności jest to problematyczne. To właśnie nadwyżki żywności od producentów i zagrożone przeterminowaniem produkty z supermarketów najczęściej trafiają do tych organizacji.

Latem żywności do rozdania jest jeszcze sporo, bo to czas zbiorów i na rynek trafia dużo jedzenia. - Trudno jednak przewidzieć, jak to będzie od października – przyznał Leo Wijnbelt, przewodniczący Stichting Voedselbanken Nederland. Spodziewa się on, że na początku przyszłego roku żywności do rozdania potrzebującym może zabraknąć.

Władze banków żywności prowadzą na ten temat rozmowy z producentami i zarządami supermarketów. Zaplanowano też spotkanie z Carolą Schouten, minister odpowiedzialną za zwalczanie biedy. Wijnbelt ma nadzieję, że rząd wesprze finansowo banki żywności, tak by te mogły również w przyszłym roku pomóc wszystkim potrzebującym.

02.09.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)