Holandia, zdrowie: „Modne” orzeszki, ale czy zdrowe?

Zdrowie i Styl Życia

Fot. Shutterstock, Inc.

Orzeszki pistacjowe cieszą się coraz większą popularnością. Jeśli jemy je z umiarem, to będą wartościowym elementem naszej diety.

Można nawet mówić o „modzie na pistacje”, informuje dziennik „AD”. Nie są może najtańsze, ale wielu dietetyków zachwala ich zdrowotne właściwości, popularni kucharze dodają je do wielu potraw, a konsumenci chętnie po nie sięgają.

Orzeszki pistacjowe są atrakcyjne nie tylko ze względu na smak i wartości odżywcze, ale także ze „względów estetycznych”. Mogą bowiem nadać potrawie ładny kolor, opisuje „AD”.

Czy jednak faktycznie są tak zdrowe? Pascalle Stijger z holenderskiego instytutu Centrum Żywienia (Voedingscentrum) podkreśla, że zawierają one wiele składników odżywczych. Są w nich witaminy E, B1 i B6 oraz minerały takie jak żelazo. Zawierają też błonnik, białko i tłuszcze nienasycone - czytamy w „AD”.

Co za dużo, to jednak niezdrowo… I podobnie jest z orzeszkami pistacjowymi, uważają dietetycy. Z związku z tym Centrum Żywienia zaleca konsumpcję maksymalnie 25 gramów orzechów (w tym pistacji) dziennie.

Orzeszki pistacjowe, podobnie jak inne orzechy, zawierają bowiem dużo tłuszczu i są kaloryczne. Objadanie się nimi nie jest więc wskazane. 25 gramów tych orzeszków zawiera prawie 150 kalorii. W dodatku często sprzedawane są solone. Dietetycy zachęcają do sięgania po te bez soli.

Pascalle Stijger z Centrum Żywienia zaleca też wariację, a więc jedzenie różnego rodzaju orzechów. Nie tylko pistacje (w niewielkich ilościach) są zdrowe, ale także np. orzechy włoskie czy orzechy nerkowca (cashew).


15.09.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki