Holandia: 96-latka zaatakowana nożem. Nie żyje.

Archiwum '15


Kiedy w połowie marca holenderskie media obiegła informacja o 96-letniej mieszkance Amsterdamu ranionej nożem na ulicy, wydawało się, że ta dramatyczna historia jednak skończy się dobrze – mimo ran staruszka przeżyła atak. Miesiąc później okazało się, że szczęśliwego zakończenia jednak nie będzie.

W niedzielę 12 kwietnia holenderska policja poinformowała, że „babcia” (jak nazywały ją niektóre niderlandzkie media) Toni Heeremans z Amsterdamu zmarła. Jej stan pogarszał się od kilku dni, czytamy na łamach dziennika „AD”.  

Dwa tygodnie wcześniej sytuacja wyglądała zupełnie inaczej: kobieta wróciła z oddziału intensywnej terapii do domu. Trafiła tam po ataku, którego ofiarą padła w połowie marca w amsterdamskiej dzielnicy Pijp. Ponieważ media poświęciły temu bezsensownemu atakowi wiele uwagi, los staruszki poruszył wielu Holendrów i do szpitala trafiały kolejne kartki z życzeniami powrotu do zdrowia.

Do nieszczęścia doszło 19 marca. 24-letni mężczyzna zaatakował spacerującą kobietę i ją pobił, ranił nożem, a następnie uciekł. Kobieta z trudem dotarła do domu i zadzwoniła na policję. Od razu przewiezioną ją do szpitala, a policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Nie trwały one długo: jeszcze tego samego dnia na komisariat zgłosił się 24-letni mężczyzna z Arnhem, który przyznał się do popełnienia tego przestępstwa. Nie wiadomo co było motywem, choć niderlandzkie media sugerowały, że chodziło tu być może o zwykły rabunek.



14.04.2015 ŁK Niedziela.NL

Komentarze 

 
0 #3 Martinez 2015-04-15 17:35
Cytuję Paatryk Lajon:
Komentarz usunięty - rasizm.


Prawda boli. I tak woadpmo że napastnik zlał się z otoczeniem.
Cytuj
 
 
+2 #2 Paatryk Lajon 2015-04-14 19:59
Komentarz usunięty - rasizm.
Cytuj
 
 
+7 #1 emmmm 2015-04-14 11:22
Ciekawa jestem jak Pan z Arnhem mial na imie. Obstawiam ahmed albo mahomed
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki