Partia Emerytów: przenieśmy parlament na sztuczne wyspy w Amsterdamie

Archiwum '15


Holenderski sejm, senat, siedziby ministerstw i najwyższe władze sądownicze (de Raad van State) powinny zostać przeniesione z Hagi do Amsterdamu, na kompleks sztucznych wysp IJburg – uważa senator Jan Nagel z partii seniorów 50Plus (www.50pluspartij.nl).

„Zabrzmiało to jak przedwczesny dowcip primaaprilisowy, ale to zupełnie poważna propozycja senatora partii 50Plus Jana Nagela”, napisał amsterdamski dziennik „Het Parool”. Według Nagela w Holandii powinno być tak jak w większości państw świata: siedziby najważniejszych władz państwowych powinny znajdować się w stolicy.

Obecnie stolicą oraz najpopularniejszym wśród turystów i największym miastem Holandii jest Amsterdam. Siedziby najważniejszych władz państwowych – od obu izb parlamentu przez rząd i ministerstwa po wiele mniejszych lub większych instytucji i agencji rządowych – znajdują się jednak w Hadze (tzw. Binnenhof). „Holandia znajduje się wraz z m.in. Beninem, Tanzanią i Boliwią, w niewielkiej grupie państw, w których rząd nie ma swej głównej siedziby w stolicy”, przypomina dziennik „Het Parool”.

Pretekstem do przeprowadzki powinien być wielki remont budynku parlamentu w Hadze, którego początek planowany jest na 2018 r. Renowacja historycznego budynku potrwać może nawet 13 lat (a na pewno co najmniej pięć lat), szacują eksperci. Skoro parlament najprawdopodobniej tak czy siak będzie się musiał na kilka lat przenieść w inne miejsce, to dlaczego nie przeprowadzić go od razu na stałe do stolicy? – rozumuje parlamentarzysta niewielkiej partii seniorów.

Według niego Amsterdam lepiej niż Haga nadaje się na siedzibę władz centralnych, gdyż jest stąd bliżej do Schiphol, najważniejszego holenderskiego lotniska oraz to tutaj mieszczą się siedziby wielu mediów. Dla zagranicznych dyplomatów oraz krajowych dziennikarzy byłoby to więc lepsze rozwiązanie. Stara siedziba parlamentu w Hadze powinna zaś stać się muzeum, uważa Nagel.

Polityk zwrócił się już nawet do znanego architekta Ceesa Dama, by przygotował wstępny projekt nowego kompleksu rządowego w stolicy. Cees Dam zaprojektował w przeszłości m.in. Stoperę, budynek będący jednocześnie siedzibą władz miejskich Amsterdamu i opery (a przez wielu amsterdamczyków uważany za jeden z najbrzydszych budynków w mieście…).

Według Dama najlepszym miejscem na siedzibę nowego budynku parlamentu i rządu jest dzielnica IJburg. Jest to istniejąca dopiero od kilkunastu lat dzielnica na wschodzie Amsterdamu. Składa się ona z kilku sztucznych wysp i jest ciągle w budowie. Dam chciałby tam w ciągu trzech lat zbudować kompleks budynków o łącznej powierzchni 900,000 m2. Koszty: bagatela, 1,5 miliarda euro (czyli ponad 6 mld złotych).

Pomysł jest więc ekstrawagancki i kosztowny – zdaje sobie z tego sprawę sam pomysłodawca, który spodziewa się wielu krytycznych reakcji. – Ale kto otwiera się na nowe pomysły, ten szybko odkryje zalety takich nowych rozwiązań – powiedział Jan Nagel amsterdamskiej gazecie.

Trudno przewidzieć jak na propozycję zareagują mieszkańcy obu miast. Nie należy się chyba spodziewać się entuzjazmu. Mieszkańcy Hagi „odebranie” im statusu politycznego centrum kraju uznać mogą za policzek – tym bardziej, że zyskać miałby na tym Amsterdam, niekoniecznie ulubione miasto mieszkańców Hagi. Z kolei mieszkańcy stolicy już teraz narzekają na duży tłok na ulicach, zbyt wielu turystów i drożyznę. Przeniesienie siedzib władz centralnych do Amsterdamu jeszcze bardziej spotęgowałoby te problemy.


90.03.2015 ŁK, Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki