Eurowizja 2014. Holandia druga! Polska czternasta!

Świat

The Common Linnets, Eurowizja 2014. Fot. Thomas Hanses

To najlepszy holenderski występ na Eurowizji od 39 lat! Niderlandzki duet The Common Linnets przegrał tylko z kontrowersyjną austriacką „kobietą z brodą”, Conchitą Wurst.

Rok temu Holandia, reprezentowana przez gwiazdę Anouk i balladę Birds, zakończyła występ w konkursie na dziewiątym miejscu. Dla niderlandzkich fanów i dziennikarzy był to i tak sukces. W latach 2005-2012 niderlandzkim artystom nie udało się ani razu przedrzeć przez półfinały.


Anouk i Birds – finał Eurowizji 2013

Mimo to konkurs Eurowizji bez przerwy cieszył się w Holandii wielką popularnością. Wybór holenderskich reprezentantów co roku poprzedza wielka debata. Na temat niderlandzkiej piosenki oraz konkursu wypowiadają się dziennikarze wpływowych gazet, poważni artyści, a nawet politycy. W niderlandzkich mediach Eurowizji poświęca się zawsze wiele miejsca.

Pierwsze reakcje: nuda i bez szans!

Dobry występ w ubiegłym roku jeszcze bardziej rozpalił holenderskie apetyty. Kiedy kilka tygodni temu zaprezentowano tegoroczną niderlandzką propozycję – piosenkę Calm After The Storm w wykonaniu Ilse DeLange i Waylona (jako duet The Common Linnets) – od razu pojawiły się pierwsze komentarze. I to wcale nie pozytywne.

Nudne! Monotonne! Zupełnie niepasujące do Eurowizji! Będzie klapa! – stwierdzili eksperci w mediach oraz zwykli fani na twitterze, facebooku i innych mediach społecznościach. W sukces The Common Linnets wierzyło niewielu.

Łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Gdy więc w półfinale Ilse DeLange i Waylon świetnie sobie poradzili, nastroje holenderskich dziennikarzy oraz fanów diametralnie się zmieniły. Jesteśmy jednym z faworytów, będzie sukces! – przewidywali.

Po półfinale: jesteśmy faworytami!

Rzeczywiście, wykonanie piosenki w trakcie półfinałowego i finałowego koncertu w Kopenhadze było zupełnie inne niż to sprzed kilku tygodni w holenderskiej telewizji. Duża w tym zasługa reżysera występu oraz oprawy wizualnej.


The Common Linnets  finał Eurowizji 2014

Ilse DeLange i Waylon siedzieli naprzeciwko siebie i śpiewali patrząc na przemian albo to sobie nawzajem w oczy albo do kamery. Dzięki temu ta i tak subtelna piosenka nabrała jeszcze większej intymności. Zaś owa monotonność czy nuda na tle pozostałych eurowizyjnych propozycji – pełnych hałasu, dziwactw, ekstrawaganckich strojów i czasem iście cyrkowych sztuczek – wyróżniała się spokojem, emocjonalną głębią i naturalnością. Nam nie potrzeba gadżetów czy przebieranek, nam wystarczy sama muzyka: prosta, bezpretensjonalna i od serca – zdawali się mówić DeLange i Waylon.

Finał pokazał, że takie podejście liczyć może na głosy publiczności i jury. Wraz z napływaniem wyników z kolejnych państw, marzenia o zwycięstwie stawały się coraz realniejsze. Holandia była w ściślej czołówce, a od niektórych państw – na przykład Polski – The Common Linnets otrzymali maksymalną liczbę punktów (12).

Kto komu ile?

Polakom spodobał się również występ Niemców (10 punktów) oraz Szwajcarów (8 punktów). Niemcy odwdzięczyły się dając nam również 10 punktów. Najwięcej niemieckich punktów powędrowało jednak do Holandii.

Co ciekawe, częściowo niderlandzkojęzyczna Belgia, przyznała sąsiadom z północy, czyli Holendrom, „tylko” 8 punktów. 10 belgijskich punktów powędrowało do Szwecji, a 12 – do Austrii.

Które piosenki spodobały się Holendrom? Tutaj podział „holenderskich punktów”:
1. Austria    12 punktów
2. Norwegia 10
3. Szwecja    8
4. Armenia    7
5. Islandia     6
6. Malta        5
7. Węgry      4
8. Szwajcaria 3
9. Finlandia    2
10. Dania      1

Eurowizja 2014. Fot. Andres Putting

Kiedy w Holandii nastroje się poprawiały, polskim fanom Donatana i Cleo przyszło zmierzyć się z brutalną rzeczywistością. Przepełniony erotyką występ polskich ładnych dziewczyn nie do końca podbił Europę. Od Holendrów punktów nie dostaliśmy w ogóle, a w stawce 26 uczestników Polska z My Słowianie zajęła ostatecznie 14. miejsce.

O występie Polaków w półfinale pisaliśmy tutaj.


Donatan i Cleo – finał Eurowizji 2014

Jak pokazały późniejsze analizy, polska propozycja cieszyła się w miarę dużą popularnością u głosujących widzów (gdyby wziąć pod uwagę tylko wyniki głosowania publiczności, Donatan i Cleo, byliby na piątym miejscu, pisały polskie media), ale od jurorów dostała niewiele punktów. Starczyło na miejsce w połowie stawki – żadna katastrofa, ale też i nie sukces, na jaki liczono.

Cleo, Eurowizja 2014. Fot. Andres Putting

Blisko, blisko… broda

Im bliżej końca głosowania, tym jaśniejsze stawało się to, że do ostatecznego zwycięstwa Holendrom zabraknie trochę punktów. Na prowadzenie szybko wysunęła się Conchita Wurst z Austrii. O tym kontrowersyjnym artyście było głośno już na długo przez finałowym konkursem.

Conchita Wurst, Eurowizja 2014. Fot. Thomas Hanses.

Tak naprawdę to 26-letni Austriak Tom Neuwirth. Jest mężczyzną, ale ubiera się jak kobieta. Nic nowego, można by powiedzieć, na świecie żyje wielu transwestytów. Tyle, że Neuwirth ma do tego brodę. „Kobieta z brodą”, tak określało go wiele mediów.



I to właśnie jego/jej piosenka (Rise Like A Phoenix) zwyciężyła, zdobywając 290 punktów. Holandia (238) była druga, a Szwecja (218) trzecia.    
 
Końcowa klasyfikacja konkursu Eurowizji 2014:
1. Austria        290 punktów
2. Holandia      238
3. Szwecja      218
4. Armenia      174
5. Węgry        143
6. Ukraina       113
7. Rosja           89
8. Norwegia     88
9. Hiszpania      74
10. Rumunia    72
(…)
14. Polska       62

Mimo, że do zwycięstwa trochę zabrakło, w Holandii radość z drugiego miejsca była wielka. Przełożyło się to na oglądalność telewizyjnej transmisji. Całość obejrzało w Holandii ponad 5 milionów widzów, sam występ Holendrów obejrzało 6,2 miliona osób, a kiedy w trakcie podliczania punktów Holandia znalazła się w czołówce telewizyjną transmisję śledziło już 6,5 miliona widzów. I to wszystko w kraju, który w sumie liczy niespełna 17 milionów mieszkańców!

Oznacza to, że transmisja z Kopenhagi zaliczyła najwyższą oglądalność ze wszystkich programów wyemitowanych w 2014 roku przez holenderskie stacje telewizyjne. W niderlandzkiej telewizji był to także najlepiej oglądany finał Eurowizji XXI wieku.

Powitanie bohaterów, premier dumny

Kiedy więc w niedzielę popołudniu na amsterdamskim lotnisku Schiphol wylądował samolot z holenderskimi muzykami, na The Common Linnets czekało wielu fanów. Witano ich oklaskami, kwiatami i skandowaniem. 



Ilse DeLange nie kryła zadowolenia. – To kompletne szaleństwo – mówiła piosenkarka. – Nasze drugie miejsce pokazuje, że festiwal Eurowizji się zmienia – dodała.
- To niezwykłe – skomentował Waylon zainteresowanie, jakie ich występ wywołał w Holandii. I po sportowemu pochwalił zwycięzcę. – Pięknie zaśpiewane, symbol tego festiwalu – powiedział o Conchicie Wurst. Podkreślił też, że cieszy się z tego, iż ich występ spopularyzował w Holandii muzykę country oraz zwiększył zainteresowanie samym festiwalem.

- Jestem bardzo, bardzo dumny – tak z kolei drugie miejsce The Common Linnets skomentował… premier Holandii, Mark Rutte. Szef holenderskiego rządu przyznał, że nie oglądał transmisji od początku, ale występ Holendrów i podliczanie punktów widział.

Zarówno DeLange jak i Waylon przyznali też, że swoje drugie miejsce świętowali do późnych godzin nocnych i spali bardzo krótko. Ale nie jesteśmy zmęczeni, wciąż jesteśmy jakby w transie, tłumaczyła rozpromieniona Ilse DeLange.

Piątego zwycięstwa nie było

Drugie miejsce to najlepszy holenderski wynik od 1975 roku. Wtedy to niderlandzka grupa popowa Teach-In zwyciężyła piosenką Ding-a-dong. Zresztą, piosenką całkiem zgrabną, wpadającą w ucho i typowo eurowizyjną. Warto ją sobie przypomnieć:



W sumie Holendrzy tryumfowali na Eurowizji czterokrotnie, ale w zamierzchłych czasach.
W 1969 roku Lenny Kuhr zwyciężyła śpiewając utwór Troubadour,


w 1959 roku Teddy Scholten tryumfowała z piosenką Een Beetje,



zaś w 1957 roku Corry Brokken wygrała śpiewając Net als toen.


Holandia bierze udział w festiwalu nieprzerwanie od jego pierwszej edycji w 1956 roku. Wcześniej drugiego miejsca reprezentantom Holandii jeszcze nigdy nie udało się wywalczyć. Oznacza to, że tegoroczny występ The Common Linnets był piątym najlepszym ze wszystkich 58 holenderskich prób na Eurowizji.

11.05.2014 ŁK, Niedziela.NL

Komentarze 

 
+1 #30 bogdan19734 2014-05-16 07:01
Zadnej wartosci nie trzeba bronić trzeba mieć ją w sobie.A jak śię wypowiada jakieś grono ludzi w tv polityków to to tylko temat zastępczy za którą biorą kase ,bo każdy człowiek ma swoją wartość i godność ,i nie musi polityk mi o tym mówić,niech on popatrzy na swoją wartość
Cytuj
 
 
-1 #29 iK 2014-05-15 14:24
komentarz usunięty
Cytuj
 
 
-1 #28 limon 2014-05-13 11:14
Cytuję Adam:
Cytuję limon:
Tak się wzruszyła ta cała pani kiełbasa że aż jej sie jaja spociły!!!Piekny konkurs,czekałmz niecierpliwością na następny.ha.ha

... I się doczekasz. I będziesz miał czym oczy nacieszyć. Bo Palikot wystawia tą swoją leydy-trans co wice marszałkiem sejmu była.Nie pamiętam jak to się nazywa i czy w ogóle jakoś się nazywa.Ale wiadomo o co chodzi.

Ta Pani z sejmu nazywa sie Pani czy pan raczej Grodzka.piękna kobieta>..
Cytuj
 
 
-1 #27 Bogdan 2014-05-13 10:19
Cytuję Adam:
Cytuję limon:
Tak się wzruszyła ta cała pani kiełbasa że aż jej sie jaja spociły!!!Piekny konkurs,czekałmz niecierpliwością na następny.ha.ha

... I się doczekasz. I będziesz miał czym oczy nacieszyć. Bo Palikot wystawia tą swoją leydy-trans co wice marszałkiem sejmu była.Nie pamiętam jak to się nazywa i czy w ogóle jakoś się nazywa.Ale wiadomo o co chodzi.

W Polsce mówią,że ta austriacka Żydówka-Wurst ma tak samo piękne oczy jak Donald Tusk.Dostrzegasz podobieństwo? Bo ja tak.I teraz rozumiem dlaczego wygrał.To była czysta premierowska protekcja.
Cytuj
 
 
0 #26 Adam 2014-05-13 10:11
Cytuję limon:
Tak się wzruszyła ta cała pani kiełbasa że aż jej sie jaja spociły!!!Piekny konkurs,czekałmz niecierpliwością na następny.ha.ha

... I się doczekasz. I będziesz miał czym oczy nacieszyć. Bo Palikot wystawia tą swoją leydy-trans co wice marszałkiem sejmu była.Nie pamiętam jak to się nazywa i czy w ogóle jakoś się nazywa.Ale wiadomo o co chodzi.
Cytuj
 
 
0 #25 limon 2014-05-13 07:49
Tak się wzruszyła ta cała pani kiełbasa że aż jej sie jaja spociły!!!Piekny konkurs,czekałmz niecierpliwością na następny.ha.ha
Cytuj
 
 
0 #24 Krakowiak 2014-05-12 19:12
To coś co wygrało nie jest żadnym Austriakiem. Na pierwsz rzut oka od razu widać że to Żydzisko. Poza tym, w Austrii były olbrzymie protesty przed wystawieniem tego czegs na festiwalu Eurowizji,więc do Austriaków pretensji mieć nie można.Ale jak widać ,wpływy Żydostwa i zboczenców w Europie przekroczyły granice wszelkiej przyzwoitości
Cytuj
 
 
+2 #23 Krakowiak 2014-05-12 18:58
Gdyby Cleo wystąpiło na festiwalu Eurowizji 20 lat temu,zamiast Edyty Górniak to też by wygrało,nie bez powodu.Wtedy Polska jeszcze była silna,miała dużą gospodarkę a Naród był ciemny.A trzeba było tą Polska gospodarkę zniszczyć a ciemny Naród omamić i przeciągnąć na stronę Żydowstwa.Toteż mamiono i przeciągano na różne sposoby.Teraz Polska jest rozgrabiona i tak samo słaba jak Ukraina,więc z nią nikt już się nie liczy i żadnych marchewek więcej Polska nie dostanie.Gdyby na tym festiwalu wystąpiła sznowana przeze mnie i uznana w świecie Górniak,to także żadnej nagrody by nie zdobyła bo rządzący EU zboczeńcy faworyzują swoich a wszystkie głosowania przeprowadzane w EU to oszustwa.Bez oszustwa nie mógłby wygrać zboczeniec ,bo 95 procent społeczności EU stanowią normalne kobiety i normalni mężczyżni.A nikt normalny nie odda głosu na dewianta.
Cytuj
 
 
+2 #22 Piotr 2014-05-12 16:48
Ludzie, obudźcie się! Jak nie będziemy bronić wartości, to będą wypaczenia. Nasze dzieci będą patrzeć na takie rzeczy. Ja sobie nie wyobrażam takiej Polski - tak zwycięstwo Conchity Wurst w konkursie Eurowizji skomentował Tomasz Adamek , popieram Adamka
Cytuj
 
 
+2 #21 Piotr 2014-05-12 16:38
Rząd utworzył specjalne osiedle zamknięte dla pedofili , nie muszą pracować , mają wszystko , polacy na to wszystko płacą a zwykły obywatel który nie ma pracy , nie ma gdzie mieszkać to co ma od państwa ?
Cytuj
 
 
+1 #20 Piotr 2014-05-12 16:26
A jeżeli chodzi o pedofili i morderców to nie utrzymywał bym ich w więzieniach za pienądze podatników tylko wprowadził bym karę śmierci , najlepiej publicznie przez ścięcie głowy
Cytuj
 
 
+3 #19 Piotr 2014-05-12 16:08
Jestem za typem rodziny kobieta , mężczyzna i dziecko i nie toleruje rodzin gdzie geje czy lesbijki adoptują dzieci i zakładają rodziny , świat upada
Cytuj
 
 
+2 #18 Piotr 2014-05-12 15:59
Tym bardziej nie rozumiem ciebie i twojej akceptacji osób takich jak Conchita Wurst ?
Cytuj
 
 
+1 #17 Dantan 2014-05-12 15:44
Cytuję Piotr:
Sory Dantan ale mnie nie przekonasz , a takie zwyrodnienia to nic dobrego , a że europa to toleruje to mam to w d.pie , w Holandii tolerowali kazirodztwo i co z tego wyszło ?

Jestem ofiarą pedofila, który w Polsce jest bezpieczny!!! Ja swoje bezpieczeństwo mam tu w NL. Nie jest moim celem Ciebie i innych przekonywać do czegokolwiek, wiem tylko jedno gdyś w życiu przeżył to co ja nie śmiał byś pisać tych słów.
Cytuj
 
 
+2 #16 Piotr 2014-05-12 15:27
Sory Dantan ale mnie nie przekonasz , a takie zwyrodnienia to nic dobrego , a że europa to toleruje to mam to w d.pie , w Holandii tolerowali kazirodztwo i co z tego wyszło ?
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki