Najmniej sklepów w Almere

Biznes

W Holandii na każdych 100 tysięcy mieszkańców przypadało w 2013 roku 570 sklepów. Najgorzej z dostępem do sklepów jest w prowincji Flevoland.

Co prawda sytuacja we Flevoland na tym polu się poprawia (w 2013 roku było tam w przeliczeniu na liczbę mieszkańców o 11 procent więcej sklepów niż pięć lat wcześniej), jednak to nadal leżące w tej prowincji miasto Almere jest holenderską gminą z najmniejszych „sklepowym zagęszczeniem”.

W 2013 roku w przeliczeniu na 100,000 mieszkańców w Almere przypadało jedynie 355 sklepów. Czyli o ponad dwieście mniej niż średnia krajowa. Zważywszy na fakt, że Almere liczy już prawie 200,000 mieszkańców, musiałoby się tu pojawić około 430 nowych sklepów, by miasto to osiągnęło pod tym względem średnią krajową.

Sytuacja ta wiąże się z bardzo szybkim wzrostem liczby mieszkańców miasta. W ciągu dwóch dekad liczba mieszkańców Almere podwoiła się. Sklepów również tu szybko przybywa, ale nie tak szybko jak mieszkańców.

Także w pobliskim Lelystad sklepów pojawia się coraz więcej. Jeszcze niedawno i tutaj było ich wyraźnie mniej niż w pozostałych częściach kraju (450 sklepów/100,000 mieszkańców). W 2013 roku Lelystad już się do średniej krajowej zbliżyło (540 sklepów/100 mieszkańców).

Lelystad liczy obecnie ok 76 tysięcy mieszkańców. To właśnie Lelystad jest stolicą prowincji Flevoland. Największym miastem prowincji jest jednak położone bliżej Amsterdamu i Utrechtu Almere.

Ł.K., Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki